Jeśli mówimy o wychowaniu dzieci, to w Polsce można śmiało stwierdzić, że standardowy model w tej kwestii jest przede wszystkim oparty na tradycjach, posłuszeństwie, poszanowaniu autorytetów i starszych od siebie osób. Młodzi ludzie od najmłodszych lat są uczeni odpowiedzialności, mają określone obowiązki, a podejście do edukacji jest dosyć surowe. Niestosowanie się do tych zasad zazwyczaj niesie ze sobą odpowiednie konsekwencje. Choć z roku na rok model wychowania w Polsce ulega zmianom, to wciąż mniej lub bardziej wpisuje się on w opisane ramy.
Jak wychowują dzieci w Skandynawii?
Zupełnie inaczej wygląda to chociażby w krajach skandynawskich, takich jak Szwecja, Norwegia czy Dania, gdzie najmłodsi są traktowani przez dorosłych jako równi. Model jest oparty przede wszystkim na wzajemnym poszanowaniu emocji czy opinii oraz ma na celu wychowanie człowieka w pełni niezależnego, który potrafi otwarcie mówić o swoich uczuciach i nie boi się wyrazić własnego zdania.
Zobacz także:
W Skandynawii różni się też znacznie podejście do kwestii edukacji. To nie oceny są tu najważniejsze, lecz rozwój osobisty, brak stresu i dobre samopoczucie. Nauczyciele w placówkach edukacyjnych dokładają wszelkich starań, by realizowany program szkolny mógł dopasować się do każdego dziecka indywidualnie. Szczególnie ważne są też kontakty ze środowiskiem naturalnym, poszanowanie otoczenia i aktywność fizyczna, która wspiera rozwój sensoryczny dziecka, pozwala w pełni zrozumieć świat i go doświadczyć.
Co zaskoczyło obcokrajowców w Norwegii?
Większość obcokrajowców, którzy postanowili osiedlić się w Norwegii, jest zadowolonych z panującego modelu wychowania najmłodszych oraz funkcjonującego tam systemu edukacji. Rodziny, które wychowują dzieci w tym kraju, korzystają między innymi z licznych korzyści finansowych. W tak zwanych „barnehage”, czyli przedszkolach, najmłodsi spędzają jak najwięcej czasu na dworze, niezależnie od panujących na zewnątrz warunków atmosferycznych. Norwegowie mają również bardzo prorodzinne podejście. Dzieci są mile widziane w większości miejsc. Nie ma też problemów z uzyskaniem dnia wolnego, jeśli pociecha się rozchoruje i wymaga nagłej opieki rodzica.
Jednak jest kilka kwestii, które wywołują wśród obcokrajowców wielkie zaskoczenie. Chodzi przede wszystkim o dostępność ciepłych posiłków w placówkach edukacyjnych. Okazuje się, że w jednym z najbogatszych krajów na świecie, zamiast ciepłego obiadu, dzieci mogą liczyć jedynie na kromkę chleba z serem żółtym, ogórkiem oraz mlekiem czekoladowym.
Co więcej, wielu obcokrajowców zwraca uwagę na problem norweskiej edukacji. Uważa się, że dzieci uczą się tam o wiele mniej, a poziom nauczania jest niższy w porównaniu do innych krajów europejskich. Rodzice wskazują też na bardzo krótki czas zajęć w planie lekcji, częste i długie przerwy w nauce oraz to, że zwłaszcza na podstawowym etapie edukacji, stawia się przede wszystkim na zabawę.
Ilu Polaków mieszka w Norwegii?
Skoro mówimy o Skandynawii, nie sposób nie wspomnieć o Norwegii, czyli jednym z najbogatszych państw na świecie. Jest to również kraj, w którym mieszka wielu Polaków-emigrantów, którzy najczęściej wyjeżdżają tam w celach zarobkowych. Tamtejsza Polonia to największa mniejszość narodowa, licząca ponad 110 tys. naszych rodaków. W samym Oslo mieszka około 16 tys. zarejestrowanych obywateli Polski.
Naturalnym i oczywistym procesem emigracji jest zwykle doznanie (w mniejszym lub większym stopniu) szoku kulturowego, związanego z różnicą kultur, doświadczeń, tradycji i obyczajów. Wielu obcokrajowców jest zaskoczonych choćby właśnie norweskim modelem wychowania dzieci. Z jednej strony rodzice są zadowoleni, że ich pociechy są traktowane z należytym szacunkiem i mają możliwość wyrażania opinii i emocji, a z drugiej istnieją pewne niezrozumiałe dla wielu zasady.