Przeprowadzka do innego kraju wiąże się nie tylko z nowymi wyzwaniami, lecz także z niemałymi kosztami. Tak jednak nie musi wyglądać scenariusz w każdej sytuacji. Istnieją opcje, które pozwolą nam na zmianie miejsca zamieszkania... zarobić! Możliwości jest sporo, bo oferty płyną z wielu krajów. Trzeba spełnić kilka warunków, ale każdy znajdzie coś dla siebie. 

Pieniądze za przeprowadzkę? Irlandia zaprasza

Pogłębiające się wyludnienie i brak wykwalifikowanych pracowników to problemy, z którymi zmaga się wiele regionów świata. W związku z tym pojawiają się inicjatywy, które mają temu przeciwdziałać. Niektóre państwa decydują się na zapewnienie „wynagrodzenia” w zamian za przeprowadzkę. Ma to na celu między innymi stymulację napływu ludności i zapełnienie szeregów wykwalifikowanych pracowników.

Zobacz także:

Do krajów, które oferują pieniądze za przeprowadzkę, należy Irlandia. Polityka płacenia za przeniesienie się do niej obejmuje swoim zasięgiem 23 wyspy. W zamian za zamieszkanie na jednej z nich kraj proponuje grant w wysokości 84 tysięcy euro (około 360 tysięcy złotych). Warunkiem jest osiedlenie się w danym miejscu na minimum dziesięć lat. Dodatkowo zainteresowani są zobowiązani do zakupu nieruchomości, którą wybudowano przed 1993 rokiem, a była nieużywana przez co najmniej dwa lata. Irlandia oferuje również udział w programie Start-up Entrepreneur Programme (STEP), który daje przyszłym przedsiębiorcom możliwość otworzenia na miejscu własnego biznesu. Konieczne jest również zaświadczenie o braku kryminalnej przeszłości oraz niestwarzanie „finansowego ciężaru” dla państwa.

Szwajcaria oferuje niemal 260 tysięcy złotych

Do wyludniających się miejsc należy także Albinen w Szwajcarii. Państwo jest w stanie zapłacić chętnym do przeprowadzki nawet 50 tysięcy funtów (około 260 tysięcy złotych). Jakie warunki trzeba spełnić? Należy mieć nie więcej niż 45 lat i być szwajcarskim obywatelem lub mieszkańcem tego kraju od co najmniej dziesięciu lat. Co ważne, program dotyczy minimum czteroosobowych rodzin, zatem oferta skierowana jest do rodziców. Nieruchomość, którą trzeba kupić, musi być warta co najmniej 180 tysięcy funtów (około 930 tysięcy złotych). Należy również zobowiązać się do zamieszkania w danym miejscu na okres minimum dziesięciu lat oraz podjęcia się nauki języka niemieckiego. Jeśli zainteresowani zdecydują się na wcześniejszą wyprowadzkę z Albinen, będą zmuszeni oddać pieniądze, które dostali. 

13 tysięcy złotych za każde urodzone dziecko?

Kolejnym miejscem, które oferuje pieniądze za przeprowadzkę, jest Ponga w Hiszpanii. Ta gmina znajduje się w prowincji Asturia, a w 2011 roku liczyła jedynie 686 mieszkańców. Oferta, podobnie jak w Szwajcarii, jest skierowana do rodzin. Za osiedlenie się w tym miejscu można uzyskać 2,5 tysiąca funtów (około 13 tysięcy złotych) oraz taką samą kwotę za każde urodzone dziecko. Następnym miejscem, do którego przeprowadzka może stanowić intratne przedsięwzięcie, jest grecka wyspa Andikitira. Władze są tam w stanie płacić nowym mieszkańcom 400 funtów (około 2 tysiące złotych) miesięcznie przez 3 lata. Populacja tego regionu w 2011 roku wynosiła tylko 68 mieszkańców. W pierwszej kolejności do programu zostaną przyjęte rodziny pochodzące z Grecji. 

grecka wyspa Andikitira, fot. Klaus Heidemann/Adobe Stock

Z kolei we włoskiej Sardynii za osiedlenie się można dostać 12,700 tysięcy funtów (około 61 tysięcy złotych). Dotyczy to jednak tylko młodych rodzin. Aby skorzystać z tej oferty, należy zamieszkać w miejscu, które liczy sobie nie więcej niż trzy tysiące mieszkańców. Celem działania władz jest zwalczenie problemu pogłębiającego się wyludniania terenów wiejskich. Nie tylko europejskie zakątki zmagają się z tym problemem. Na przykład przeprowadzając się do japońskiego miasteczka, możemy uzyskać nawet 28 tysięcy funtów (około 14 tysięcy złotych).