Zdecydowanie jeden z bardziej niedocenianych flakonów, obok którego przechodzimy obojętnie. Nie należy oceniać książki po okładki - tak samo jest i w tym przypadku! 

Jaki zapach mają perfumy Calvin Klein Flame? 

Perfumy od Calvin Klein Flame mają prosty, bardzo funkcjonalny flakon. Spora pojemność pozwala na cieszenie się wyjątkowo długą wydajnością. Ich zaskakujący, drzewno-orientalny zapach miesza się z olejkiem eterycznym wydobywającym się ze skórki mandarynki - tej ciepłej, ogrzanej we włoskim słońcu. To zapach dla zdecydowanych kobiet, które nie boją się wyrażać swoich uczuć i biegną przez życie z dozą pewności siebie. To perfumy, które są traktowane jako unisexowe - jednak jest to kwestia gustu, w zależności od nut i akordów zapachowych, jakie preferujemy. 

Zobacz także:

Nuta głowy: mandarynka
Nuta serca: groszek pachnący
Nuta bazy: labdanum

Nie zmienia to jednak faktu, że są bardzo podobne do tych od innego projektanta. La Belle bywa nieco słodszy i bardziej duszący w porównaniu do zwiewności Flame. Jeżeli od dawna szukałyście czegoś, co nie obciąży domowego budżetu, a choć trochę przypomni zapach Gaultiera, zdecydujcie się na proponowany Flame. To zapach całoroczny, który wodzi za nos każdego faceta. 

Opinie o perfumach z mandarynką Calvin Klein Flame

Perfumy mają dość unikatową kompozycję, która bazuje na trzech akordach. Wybija się świeżym i lekko orientalnym powabem, który zachwyca swoją kompozycją wielu użytkowników. To drogeryjne perfumy, które mają dość intensywną woń i są niebanalnie trwałe - bez względu na to, czy zaaplikujemy je na skórę czy też na ubranie. Ich rozgrzewający akcent przypomina włoskie lato, które otula swoim ciepłem i zapachem, jak najlepszy cytrusowy sad

Według mnie jest to zapach z pazurem dla kobiet, które lubią męską nutę zapachową w perfumach. Przez niektórych uważany za zapach typowo jesienno-zimowy przez piżmo, ambrę i akcent drzewny, ale według mnie dodatek tych nut zapachowych jest na tyle subtelny, że można tą wodę stosować o każdej porze roku. Zapach jest bardzo trwały i intensywny! - wspomina użytkowniczka na łamach Kosmetyku Wszech Czasów.

W tym zapachu jest jakieś ciepło, które faktycznie przywodzi na myśl płomienie. Ja nosiłam je latem, świetnie się w nich czułam, a wysoka temperatura wybijała z tych perfum pewną słodkość mandarynek. Według mnie to zapach całoroczny, bo ich odbiór zmienia się w zależności od pogody, ale ani wysoka, ani niska temperatura, nie ujmują im wdzięku. To udana kompozycja, a cena i parametry z pewnością zachęcają do zakupu - dodaje użytkowniczka na stronie fragrantica.pl