Zabawki sprzed dekad to coś więcej niż wspomnienia z dzieciństwa. Coraz częściej są również inwestycją. Kolekcjonerzy na całym świecie szukają unikalnych przedmiotów, które mają wartość sentymentalną i historyczną. Stare lalki, koniki na biegunach czy mechaniczne zabawki osiągają na aukcjach ceny przyprawiające o zawrót głowy. W Polsce rosnącą popularnością cieszą się zabawki z czasów PRL, które wciąż można znaleźć na strychach czy w piwnicach. 

Czasy PRL-u i wyjątkowe zabawki

Lata 70., 80. i 90. XX wieku miały swój niepowtarzalny klimat, również w kontekście dziecięcych zabawek. W czasach ograniczonego asortymentu każda nowa lalka, gra planszowa czy resorak były prawdziwym skarbem. Choć były proste, często wykonane z drewna, blachy lub plastiku, dawały dzieciom mnóstwo radości. Zabawki te nie były tak kolorowe czy zaawansowane technologicznie jak dzisiejsze, ale dla ówczesnych dzieci miały ogromną wartość. Dziś dorosłe już osoby z nostalgią wspominają resoraki, klocki czy bączki, które na aukcjach osiągają zawrotne ceny.

Zobacz także:

Tyle są dzisiaj warte zabawki z PRL-u. Czego szukają kolekcjonerzy?

Zabawki z PRL-u to dziś prawdziwe perełki, które kolekcjonerzy potrafią wyceniać na tysiące złotych. Wśród poszukiwanych przedmiotów największym zainteresowaniem cieszą się te w dobrym stanie, kompletne i najlepiej w oryginalnych opakowaniach. Na strychu szczególnie warto poszukać takich zabawek jak:

  • Resoraki – metalowe samochodziki to prawdziwe klasyki. W nienaruszonych opakowaniach ich ceny mogą sięgać nawet 11 tys. zł. Szczególnym powodzeniem cieszą się modele w rzadkich kolorach lub z limitowanych edycji.
  • Lalki celuloidowe – proste, z ruchomymi oczami i delikatnym wykończeniem. W oryginalnych ubrankach i pudełkach potrafią osiągać wartości kilku tysięcy złotych.
  • Pluszaki z bajek – kultowe misie czy postacie z bajek PRL-u są uwielbiane przez kolekcjonerów. Nawet mocno zużyte mogą być warte od kilkuset do kilku tysięcy złotych.
  • Blaszane bączki i mechaniczne zabawki – mechaniczne perełki działające na sprężynę czy kluczyk są wyceniane nawet na kilka tysięcy złotych. Przykładem jest tramwaj Chemoplast z lat 50., który kosztuje około 1,9 tys. zł.
  • Gry planszowe i puzzle – popularne gry, takie jak Grzybobranie, Flipper czy Mały Chemik, osiągają ceny od kilkuset do 2 tys. zł. Najwięcej warte są puzzle z oryginalnymi ilustracjami i kompletne zestawy.
  • Coraz większe zainteresowanie budzą pierwsze plastikowe zabawki z lat 50. i 60., a także figurki, jak te z kolekcji Star Wars – ich ceny na aukcjach dochodzą do 4,8 tys. zł.

Rekordowe ceny zabawek z dawnych lat. To jak inwestycja

Rekordowe ceny zabawek z dawnych lat pokazują, że nie tylko zabawki z PRL-u są pożądane przez kolekcjonerów. Przedmioty z XIX wieku osiągają na aukcjach astronomiczne kwoty. Takie zabawki to dziś nie tylko przedmioty kolekcjonerskie, ale również wyjątkowo dochodowa inwestycja. Przykładami rekordowych aukcji są:

  • angielska ciuchcia z końca XIX wieku, która została sprzedana za 66 tys. zł,
  • stare misie i lalki z tego okresu kosztujące obecnie nawet 11 tys. zł,
  • pierwsze puzzle w oryginalnych opakowaniach wyceniane na 30-44 tys. zł,
  • konie na biegunach, a najwyżej wyceniane to te z końskim włosiem i skórzanym siodłem – ich ceny potrafią sięgać nawet 180 tys. zł.

Jak znaleźć perełki na strychu? Przygotuj zabawki do sprzedania

Przed szukaniem na aukcjach warto najpierw zajrzeć na własny strych, do piwnicy lub pawlacza. Stan zabawki ma ogromne znaczenie – najlepiej, jeśli jest w dobrym stanie, z minimalnymi śladami użytkowania. Kluczowa jest także kompletność, szczególnie w przypadku puzzli, gier czy zestawów – brakujące elementy mogą znacząco obniżyć wartość. Największym atutem jest jednak oryginalne opakowanie, które często decyduje o wysokiej cenie na aukcji. Przykładem mogą być wspomniane figurki Star Wars z czasów PRL-u, które osiągają ceny od 4,5 do 4,8 tys. zł, lub kultowe samochody na pedały Moskwicz z lat 70., wyceniane obecnie na internetowych aukcjach na 2,4-2,6 tys. zł.