Od niemal 30 lat Polacy nieustannie dyskutują nad skutkami reform wprowadzonych przez rząd Jerzego Buzka. Składka rentowa, choć pierwotnie miała zapewniać stabilność systemu ZUS, z czasem stała się symbolem dodatkowego obciążenia finansowego, którego nie da się uniknąć nawet na emeryturze.
Czym jest składka rentowa i kto ją płaci?
Składka rentowa to jeden z obowiązkowych elementów opłat na ubezpieczenie społeczne, które odprowadzane są w Polsce od wynagrodzeń pracowników oraz dochodów osób prowadzących działalność gospodarczą. Celem składki rentowej jest zapewnienie finansowania świadczeń rentowych, czyli wsparcia dla osób, które z powodu wieku, choroby lub wypadku utraciły zdolność do pracy zarobkowej.
Zobacz także:
Składkę rentową odprowadza się w ramach systemu ubezpieczeń społecznych, zarządzanego przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych. Jest ona pokrywana zarówno przez pracowników, jak i pracodawców. W 2025 roku składka rentowa wynosi 8% podstawy wymiaru składek, przy czym 6,5% finansowane jest przez pracodawcę, a 1,5% przez pracownika. Dla wielu osób jest to zatem nieodłączny element comiesięcznych obciążeń finansowych, które w zamian mają zapewnić bezpieczeństwo socjalne w razie utraty możliwości pracy.
Na co przeznaczane są środki ze składki rentowej?
Środki zgromadzone ze składki rentowej przeznaczane są przede wszystkim na finansowanie różnych form wsparcia dla osób, które utraciły zdolność do wykonywania pracy zarobkowej. Do najważniejszych świadczeń finansowanych ze składki rentowej należą:
- Renty z tytułu niezdolności do pracy – wypłacane osobom, które ze względu na stan zdrowia nie mogą kontynuować pracy zawodowej.
- Renty rodzinne – przeznaczone dla bliskich zmarłych osób ubezpieczonych, które były na ich utrzymaniu.
- Dodatki pielęgnacyjne – wspierające osoby wymagające stałej opieki z powodu wieku lub stanu zdrowia.
Z zebranych środków finansowane są również programy rehabilitacyjne, które mają na celu przywrócenie zdolności do pracy, oraz inne inicjatywy wspierające osoby z niepełnosprawnościami.
Składka rentowa od emerytury jest niekonstytucyjna? Ekspert wyjaśnia
Historia składki rentowej w Polsce sięga reformy systemu ubezpieczeń społecznych z 1998 roku, wprowadzonej przez rząd Jerzego Buzka. Celem reformy było dostosowanie polskiego systemu emerytalno-rentowego do zmieniających się warunków demograficznych i gospodarczych. Reforma wprowadziła podział systemu na trzy filary:
- obowiązkowy filar ZUS;
- kapitałowy filar Otwartych Funduszy Emerytalnych (OFE);
- dobrowolne ubezpieczenia indywidualne i pracownicze.
Jednym z efektów tej reformy było objęcie obowiązkiem odprowadzania składki rentowej wszystkich aktywnych zawodowo obywateli, ale również osób, które przeszły na emeryturę. Właśnie ten ostatni element wywołuje kontrowersje. Zgodnie z obowiązującymi przepisami, emeryci również są zobowiązani do odprowadzania składki rentowej od świadczeń, jakie otrzymują.
Taki system prowadzi do sytuacji, w której emeryci finansują świadczenia rentowe, mimo że sami nie są już beneficjentami tych świadczeń. Krytycy argumentują, że składka rentowa odprowadzana od emerytur może być niezgodna z Konstytucją RP. Zaznaczają, że emeryci są de facto podwójnie obciążani - raz w trakcie swojej aktywności zawodowej, gdy regularnie opłacali składki i ponownie po przejściu na emeryturę.
Dr Tomasz Lasocki z Wydziału Administracji i Nauk Społecznych Politechniki Warszawskiej, ekspert Federacji Przedsiębiorców Polskich, cytowany przez portal infotuba.pl wskazuje również, że wprowadzenie obowiązku odprowadzania składki rentowej od emerytur było motywowane przede wszystkim potrzebą łatania dziury budżetowej w systemie ubezpieczeń społecznych. W jego opinii jest to jednak rozwiązanie krzywdzące, szczególnie w przypadku osób pobierających minimalne emerytury.
Warto zauważyć, że mimo kontrowersji, dotychczas nie podjęto żadnych kroków w kierunku zmiany tych przepisów. Argumenty za utrzymaniem obecnego systemu składkowego opierają się na konieczności zapewnienia stabilności finansowej systemu rentowego w Polsce. Istnieje obawa. że wyłączenie emerytów z obowiązku odprowadzania składki mogłoby zachwiać wypłacalnością ZUS.