Imię, o którym mowa, było jednym z najczęściej wybieranych przez rodziców w latach 70. i 80. W tamtym czasie w każdej klasie można było znaleźć co najmniej kilka dziewczynek je noszących. Dzisiaj jednak niemal całkowicie zniknęło z list najczęściej nadawanych imion. W 2024 roku w Polsce nadano je zaledwie dwa razy. Skąd tak drastyczna zmiana w jego popularności?

Monika – imię, które podbiło PRL

Monika to imię o łacińskim pochodzeniu. Najczęściej kojarzy się ze świętą Moniką, matką św. Augustyna, którą czci Kościół katolicki. W Polsce pojawiło się już w średniowieczu, ale prawdziwy boom na to imię nastąpił dopiero w latach 70. i 80. XX wieku. Wówczas było jednym z absolutnych faworytów wśród rodziców, obok takich imion jak Małgorzata, Katarzyna czy Agnieszka.

Zobacz także:

W tamtych czasach w każdej szkole było kilka Monik w jednej klasie. Imię to pojawiało się również w popkulturze – nosiły je bohaterki filmów i seriali oraz popularne postaci publiczne. Wśród najbardziej znanych Monik z PRL-u można wymienić Monikę Żeromską, malarkę i pisarkę, a także Monikę Olejnik, która zaczynała swoją dziennikarską karierę pod koniec lat 80.

Skąd popularność imienia Monika?

Moda na imiona często wynika z wpływu kultury popularnej, ale również z tego, jak brzmią one w danym okresie. Monika miała wszystko, czego w PRL-u szukano w imieniu dla dziewczynki – była dźwięczna, zagranicznie brzmiąca, a jednocześnie stosunkowo prosta i łatwa do wymówienia.

Nie bez znaczenia był także wpływ Zachodu. W latach 70. i 80. polskie społeczeństwo coraz bardziej interesowało się kulturą zagraniczną, a imię Monika było popularne także w Europie Zachodniej. Ponadto wiele postaci z literatury, filmów i seriali miało to imię, co dodatkowo zwiększało jego atrakcyjność. W efekcie nadawano je tysiącom dziewczynek każdego roku.

Dlaczego Monika zniknęła z metryk?

Podczas gdy w latach 80. Monika była jednym z najpopularniejszych imion, po 2000 roku zaczęło ono stopniowo tracić na znaczeniu. Obecnie jest niemal niespotykane wśród noworodków. Według danych z 2024 roku, w całej Polsce imię Monika otrzymały jedynie dwie dziewczynki. To ogromny kontrast w porównaniu do czasów PRL-u.

Zmiana ta wynika przede wszystkim z trendów. Każde pokolenie ma swoje ulubione imiona, a te, które były niezwykle modne w jednym okresie, często stają się niemodne dla kolejnych generacji. Rodzice nie chcą wybierać dla swoich dzieci imion kojarzących się z pokoleniem ich własnych matek i babć. Tak samo stało się z imionami takimi jak Barbara, Krystyna czy Danuta, które były niezwykle popularne w połowie XX wieku, a dziś są rzadkością.

Dodatkowo współczesne trendy w nadawaniu imion zmierzają w kierunku bardziej oryginalnych i rzadkich wyborów. Rodzice częściej sięgają po imiona nietypowe lub te, które dopiero zyskują na popularności, jak Pola, Maja czy Nela. Monika, jako imię mocno osadzone w przeszłości, przestała pasować do współczesnych realiów.

Powrót do łask czy zapomnienie?

Czy Monika ma szansę wrócić na listę popularnych imion? Historia pokazuje, że trendy w nadawaniu imion działają w cyklach. Imiona, które dziś są niemodne, mogą wrócić za kilkanaście lub kilkadziesiąt lat. Widać to na przykładzie Heleny czy Zofii, które jeszcze kilkadziesiąt lat temu były uznawane za staroświeckie, a dziś znów są popularne.

Na razie jednak nic nie wskazuje na to, by Monika miała szybko wrócić do łask. Jej dźwięczność i uniwersalność mogą działać na jej korzyść, ale obecnie kojarzy się głównie z pokoleniem dorosłych kobiet, a nie noworodków. Być może za kilkanaście lat zyska nowe życie i stanie się równie modne jak niegdyś. Na razie jednak pozostaje jednym z tych imion, które zdominowały epokę PRL-u, ale dziś należą już do przeszłości.