Wirtualna Polska ujawniła przerażające fakty płynące z nieopublikowanego do tej pory raportu, który powstał na zlecenie Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. Dokument zawiera wnioski dotyczące sytuacji osób samozatrudnionych. Z opracowania wynika, że system ubezpieczeń zdrowotnych działa w ich zakresie dysfunkcyjnie. 

ZUS zobowiązał się do publikacji, która nie nastąpiła

Za opracowanie, o którym pisze w swoim artykule Wirtualna Polska, odpowiada Polska Sieć Ekonomii, która, jak czytamy na stronie organizacji, skupia badaczki i badaczy na rzecz rozwoju społeczno-gospodarczego w Polsce. To właśnie ta instytucja podjęła się przygotowania raportu na temat analizy konsekwencji dobrowolnego oskładkowania osób prowadzących działalność gospodarczą. Zakład Ubezpieczeń Społecznych zlecił opracowanie go w październiku 2023 roku, a po jego ukończeniu przez badaczy z Polskiej Sieci Ekonomii uznał dokument w czerwcu 2024 roku za przygotowany we właściwy sposób. ZUS zobowiązał się do publikacji, jednak do tej pory do niej nie doszło.

Zobacz także:

Z naszych informacji wynika, że ZUS nie ma takich planów oraz nie pozwala autorom na samodzielną publikację - czytamy w artykule dziennikarza Wirtualnej Polski.

Badacze stawiają sprawę jasno. „To skandaliczna decyzja”

Do zespołu badawczego należeli: dr Janina Petelczyc i dr Tomasz Lasocki - specjaliści z zakresu ubezpieczeń społecznych - oraz Jan Oleszczuk-Zygmuntowski - koordynator. Raport nosi tytuł „Dobrowolne ubóstwo. O konsekwencjach dobrowolnego ZUS dla samozatrudnionych”. W celu jego opracowania badaczom zostały udostępnione dane ZUS-u dotyczące 2,4 tysiąca firm (z zastrzeżeniem, że nie będzie można na ich podstawie zidentyfikować konkretnych podmiotów).

To skandaliczna decyzja. Raport, który powstał na zlecenie ZUS, powinien zostać opublikowany. Tym bardziej że płynące z niego wnioski - między innymi dlatego, że ZUS udostępnił dane do badań - są przełomowe - wskazuje Jan Oleszczuk-Zygmuntowski, cytowany przez Wirtualną Polską

Niezrozumiałe dla mnie jest to, dlaczego my nie możemy opublikować stworzonego przez nas raportu, skoro ZUS nie chce tego zrobić. Wygląda to jak próba ukrycia wniosków przed obywatelami - dodaje Jan Oleszczuk-Zygmuntowski. 

Tajny raport ZUS. „To tykająca bomba”

Wnioski płynące z tajnego raportu ZUS ukazują przerażającą perspektywę, w której miliony Polaków mogą znaleźć się w katastrofalnej sytuacji. Jak donosi Wirtualna Polska, samozatrudnionym grozi emerytalne ubóstwo, a państwo zmierzy się z rzeczywistością, w której będzie musiało dopłacać do ich świadczeń emerytalnych. Z danych wynika, że ta fatalna sytuacja ma dotyczyć zwłaszcza kobiet. Dlaczego? Mogą mieć na to wpływ dwa czynniki: niższy wiek emerytalny oraz często niższy staż pracy, wynikający z poświęcania części swojego życia na wychowywanie dzieci.

System emerytalny w Polsce to tykająca bomba dla samozatrudnionych, których istotna część po przejściu na emeryturę popadnie w ubóstwo - mówi WP Jan Oleszczuk-Zygmuntowski, współprzewodniczący Polskiej Sieci Ekonomii, cytowany przez Wirtualną Polskę.

Wyniki badania wskazują, że 99,18 proc. jednoosobowych działalności gospodarczych odprowadza składkę w minimalnej wysokości, co w przyszłości znajdzie odzwierciedlenie w przyszłych świadczeniach. Kolejnym wnioskiem płynącym z opracowania jest ten dotyczący osób prowadzących działalność gospodarczą przez ponad 30 lat.

Osoby, które prowadzą działalność przez 30-35 lat, ale zaczęły swoją aktywność zawodową po 1998 r., nie będą miały w wieku emerytalnym środków wystarczających do obliczenia emerytury minimalnej. Państwo będzie musiało więc dopłacić do ich emerytur minimalnych - czytamy w artykule opublikowanym na portalu Wirtualnej Polski.

W jaki sposób Zakład Ubezpieczeń Zdrowotnych ustosunkował się do pytania wystosowanego przez Wirtualną Polskę? Dziennikarz uzyskał odpowiedź, z której wynika, że raport został zamówiony przez poprzednią prezes Zakładu Ubezpieczeń Społecznych.

Nie znamy przesłanek jego zamówienia. Zakład jest instytucją wykonawczą, nie tworzy reguł funkcjonowania systemu ubezpieczeń społecznych. Dlatego raport został przekazany Ministerstwu Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej, które jest podmiotem właściwym w sprawach regulacyjnych - napisał w odpowiedzi pracownik Zakładu Ubezpieczeń Społecznych, cytowany przez Wirtualną Polskę.