Zakaz płacenia gotówką jest tematem wielu dyskusji. W 2023 roku wprowadzono pierwsze przepisy regulujące transakcje gotówkowe. Ze względu na sytuację gospodarczą zostały odwołane, lecz temat wraca. Nie wszyscy konsumenci cieszą się z tego powodu. Czym może się to skończyć? Zauważalne jest, że od pewnego czasu zachęca się podatników właśnie do płatności bezgotówkowych.

Całkowity zakaz płacenia gotówka coraz bliżej?

Pranie brudnych pieniędzy i finansowanie terroryzmu są wątkami nieznikającymi z mediów. Unia Europejska chce ograniczyć przestępstwa tego rodzaju i zamierza wprowadzić jednolite zasady, umożliwiające ukrócenie procederu – jednym z działań byłoby wprowadzenie limitów płatności gotówką. Negocjatorzy Parlamentu Europejskiego i państw członkowskich Unii Europejskich rozmawiali o tym w Strasburgu i doszli do porozumienia.

Zobacz także:

Ustalili, że na terenie całej UE powinien obowiązywać limit płatności gotówką do 10 tys. euro – jednak państwa członkowskie mogłyby go modyfikować. Transakcje od 3 do 10 tys. euro wymagałyby sprawdzenia tożsamości i przedstawienia odpowiedniego dokumentu. Przepisy nie ograniczałby się tylko do płatności gotówką. Z ograniczeniami spotkaliby się też sprzedawcy:

  • towarów luksusowych np. biżuterii,
  • luksusowych aut,
  • prywatnych samolotów,
  • statków.

Unia Europejska chce również objąć specjalnymi regulacjami osoby zajmujące się obrotem kryptowalut. Operatorzy portfeli i giełdy mieliby obowiązek weryfikowania klientów i informacji przez nich udzielanych. Rygorystycznie monitorowano by transakcje większe niż tysiąc euro i majątki milionerów mających więcej niż 50 mln euro. Ograniczenie płatności gotówką miałoby obowiązywać od 2027 roku. Kluby sportowe, a w szczególności kluby piłkarskie, miałyby pewną ulgę – tu limity zaczęłyby obowiązywać od 2029 roku.

Banki zachęcają do płatności bezgotówkowych

Wielu konsumentów jest sceptycznie nastawionych do pomysłów jak ten. Można jednak zauważyć, że banki, również w Polsce, zachęcają do płatności bezgotówkowych. Obowiązują w nich m.in. limity wpłat i prowizje. Niekiedy można wypłacać tylko wysokie nominały. W Polsce temat płatności bezgotówkowych pojawił się w 2023 roku, gdy zaczęto mówić o Nowym Polskim Ładzie. Zakaz płacenia gotówką miał dotyczyć nawet osób prywatnych, lecz wprowadzono wyłącznie limity dla przedsiębiorców.

Sejm uchylił art. 18 z ustawy dnia 29 października 2021 roku o zmianie ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych i ustawy o podatku dochodowym od osób prawnych. Stanęło na tym, że osoby prywatne mogły wykonywać transakcje między sobą bez limitów gotówkowych. Od 1 stycznia 2024 roku limit płatności gotówkowych między przedsiębiorcami wynosi 15 tys. zł, choć planowano, by był mniejszy o 7 tys. zł. 

Limity płatności gotówkowych nie dotyczą m.in.:

  • podmiotów innych niż przedsiębiorcy,
  • podmiotów wpisanych tylko w rejestrze stowarzyszeń, fundacji, organizacji społecznych i zawodowych oraz samodzielnych publicznych zakładów opieki zdrowotnej,
  • rolników ryczałtowych,
  • komorników,
  • przedsiębiorców świadczących usługi na terytorium RP, lecz zarejestrowanych poza nią.

Polacy obawiają się wycofania gotówki

Dla wielu osób gotówka jest filarem wolności osobistej. NBP przeprowadził specjalny raport dotyczący obrotu bezgotówkowego w Polsce. Okazuje się, że emocjonalny związek z polskimi banknotami wykazało 43% respondentów, a dla ponad połowy są one symbolem narodowym.

Ankietowani poproszeni o podzielenie się uwagami i refleksjami dotyczącymi pieniądza gotówkowego w Polsce podkreślali, że gotówka to wolność i niezależność, zaś polski złoty to symbol niepodległości – czytamy w opracowaniu NBP

W grudniu 2023 roku Narodowy Bank Polski opublikował inny raport pt. „Badanie opinii publicznej dotyczące znaków pieniężnych będących w obiegu”. Pokazywał, jak w ostatnich latach wyglądał wzrost liczby transakcji bezgotówkowych – w 2022 roku średnia liczba transakcji wykonywanych kartami płatniczymi wynosiła 212 na jednego mieszkańca. W 2015 roku liczba ta wynosiła 67. Zauważalne jest również, że Polacy za zakupy powyżej 10 zł preferują płatności kartą.