Dla wielu osób to nie lada gratka. Krakowski Kredens, bo o tych delikatesach mowa, działał przez 16 lat, zagarniając sobie spory kawałek rodzimego rynku. Firma od początku powiązana była kapitałowo z Almą, ale mimo jej upadku sklepy z tradycyjnymi wyrobami funkcjonowały nadal. Nie był to jednak łatwy biznes, bo towar oferowany przez Krakowski Kredens należał do tego z górnej półki. Polacy, co prawda, chętnie sięgali po tradycyjne wyroby oferowane przez delikatesy, ale nie wybierali sieci na codzienne zakupy. Z czasem zaczęły się problemy z utrzymaniem kilkudziesięciu sklepów przy głównych ulicach miast i w galeriach handlowych i ostatecznie w 2021 r. Krakowski Kredens ogłosił upadłość. Teraz jednak okazuje się, że produkty polskich delikatesów ponownie pojawią się na rynku.
Upadek Krakowskiego Kredensu. Znaną markę kupił E. Leclerc
Przypomnijmy, że założycielem Krakowskiego Kredensu był Jerzy Mazgaj, biznesmen z Krakowa, który prowadził też sieć delikatesów Alma. Pierwszy sklep z tradycyjnymi wyrobami pojawił się w 2007 r. w Warszawie przy ul. Nowy Świat (działał w ramach osobnej spółki Krakowski Kredens Tradycja Galicyjska, ale kapitałowo powiązanej z Almą Market), a do 2016 r. powstało łącznie 50 placówek. Były to niewielkie punkty oferujące wąski, ale regionalny asortyment, a wszystkie produkty opatrzone jedną marką. Działalność nawiązywała do przedwojennej tradycji sklepików przy głównych ulicach.
Zobacz także:
Plany sięgały daleko. Zapowiadano, że na polskim rynku działać będzie 100 sklepów spod znanego szyldu, jednak w tym przeszkodził upadek Almy. Krakowski Kredens, mimo podejmowania prób naprawczych i szukania nowych rynków zbytu (założono sklep internetowy), szedł na dno razem z Almą. W 2018 r. na rynku zostało tylko 10 placówek, a w 2021 r. sąd ogłosił upadłość spółki Krakowski Kredens Tradycja Galicyjska. Wkrótce majątek został wystawiony na sprzedaż, a chętnych na jego kupno nie brakowało. W 2023 r. finalnie prawo do marki przejęła spółka Scapremium powiązana z E.Leclerc. Sprzedaż sfinalizowano za kwotę 3,9 mln zł, długi upadłej spółki przekraczały 10 mln zł.
Krakowski Kredens wraca na polski rynek. Jakie produkty zaoferuje?
W listopadzie 2024 r. sieć obiegła informacja, że Krakowski Kredens ponownie pojawi się na polskiej mapie handlu. Pierwsze punkty mają zostać otwarte w przyszłym roku, najpierw jednak uruchomiony zostanie sklep internetowy (już w listopadzie br.). W asortymencie nie zabraknie następujących linii produktowych:
- kiełbas i kabanosów,
- przetworów mięsnych w słoikach,
- dań gotowych,
- przetworów owocowych, a więc konfitur, syropów i owoców do mięs,
- dodatków do dań, np. musztard,
- słodyczy oraz wyselekcjonowanych kaw i herbat.
Produkty Krakowskiego Kredensu nawiązywać będą do kuchni krakowskiej, która łączy w sobie smaki tradycyjne polskie, włoskie, węgierskie, żydowskie, orientalne oraz naleciałości kuchni zaboru austriackiego.
Nowa marka w segmencie premium. Krakowski Kredens stawia na jakość
Marka zapowiada, że produkty charakteryzować będzie wysoka jakość oraz sposób wytwarzania zgodnie z tradycyjnymi recepturami. Krakowski Kredens ponownie pojawi się w segmencie premium, a więc każdy produkt poddany zostanie wieloetapowym testom. Składy będą krótkie i proste, a produkcja odbywać się ma w rodzinnych manufakturach. Opakowania i branding bezpośrednio nawiązują do znanej już estetyki i formy graficznej — eleganckiej i czytelnej, w której dominują delikatny, naturalny krem oraz kontrastujący z nim mocny, czekoladowy brąz. Dystrybucja produktów spod szyldu Krakowskiego Kredensu będzie prowadzona za pośrednictwem nowego sklepu online oraz w formule sprzedażowej B2B. W 2025 r. firma planuje otwarcie sklepów stacjonarnych. Pierwszy z nich prawdopodobnie pojawi się już w I połowie przyszłego roku.
Zawrotne tempo życia sprawia, że czasami zapominamy, że kuchnia powinna być formą zabawy, przyjemnością pozwalającą skupić się na rozmowie z bliskimi i wspólnym celebrowaniu chwili. Jako marka pragniemy nawiązać do wspólnych biesiad, pikników na Plantach, spotkań towarzyskich, tak charakterystycznych dla codziennego życia krakowskich elit przełomu XIX i XX wieku. Chcemy też zaoferować naszym klientom specjalnie wyselekcjonowane produkty wytwarzane głównie przez małe, często rodzinne firmy. Dużą wagę przywiązujemy do tego, aby powstawały one w oparciu o tradycyjne receptury, a ich produkcja odbywała się przy jak największym ograniczaniu stosowania barwników, sztucznych aromatów czy konserwantów — mówi Paulina Vieuxmaire, Dyrektor Generalny marki Krakowski Kredens.