Usługi taksówkarzy stanowią nieodłączną część transportu w większości miast w Polsce i na świecie. Dbając o bezpieczeństwo pasażerów, kierowcy są zobowiązani do posiadania odpowiednich licencji. Taxi są dostępne przez wszystkie dni w roku przez całą dobę, co czyni je niezwykle wygodnym rozwiązaniem w przypadku nagłych sytuacji. Jednak pomimo licznych zalet płynących z oferowanych usług, pasażerowie coraz częściej odczuwają obecność nieuczciwych taksówkarzy, którzy próbują wyłudzić wysokie sumy za krótkie trasy. O próbie oszustwa przekonała się ostatnio pewna kobieta, od której kierowca zażądał aż 600 zł za przejazd 3 kilometrów. Ofierze grożono wywiezieniem. Jak zakończył się niebezpieczny incydent?
Fałszywi taksówkarze zalewają Warszawę. Kobiecie grożono wywiezieniem
Do niebezpiecznego incydentu z udziałem fałszywego taksówkarza doszło na początku 2025 roku w Warszawie. Ofiarą oszustów padła kobieta pochodzenia ukraińskiego.
Zobacz także:
Samotna kobieta pochodzenia ukraińskiego pracująca dla rządu kanadyjskiego stała się kolejną ofiarą grupy oszustów udających taksówkarzy, którzy polują na ofiary na Okęciu i w Śródmieściu - informuje Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych (OMZRiK).
Po skorzystaniu z usług, a dokładniej przejechaniu około 3 kilometrów, kierowca wystawił klientce rachunek o wysokości 600 zł. Oszust tłumaczył tę opłatę tzw. podwójną taryfą, która miała rzekomo obowiązywać w Nowy Rok.
Ci ludzie udają taksówki i namawiają ludzi do wejścia do samochodu. Następnie po przejechaniu dwóch, trzech kilometrów domagają się opłaty w wysokości od kilkuset do kilku tysięcy złotych. Zastraszają swoje ofiary potrafią je uwięzić, wywieźć, pobić - kontynuują we wpisie przedstawiciele OMZRiK.
W momencie, gdy kobieta nie zgodziła się na zapłatę i chciała opuścić pojazd, mężczyzna stał się agresywny i zagroził, że jeśli nie dostanie należnej kwoty, wywiezie ją w nieznane jej miejsce. W tej sytuacji klientka podjęła próbę wydostania się z samochodu fałszywego taksówkarza. Zaczęła uderzać rękoma w szybę pojazdu i wołać o pomoc, aby jak najszybciej przyciągnąć uwagę znajdujących się w pobliżu przechodniów. Dzięki ich szybkiej reakcji, kobiecie udało się wydostać z samochodu.
(...) oszust zaryglował drzwi i uwięził kobietę, groził jej, że ją wywiezie jeśli nie dostanie 600 złotych. Przerażona kobieta zaczęła uderzać rękoma w szyby i krzyczeć. To spowodowało reakcję przechodniów którzy otoczyli pseudo taksówkę i uwolnili kobietę - pisze OMZRiK.
Oburzające nagranie z zaistniałej sytuacji zostało opublikowane w mediach społecznościowych. Można je obejrzeć na profilu OMZRiK.
AGRESYWNY OSZUST UDAJĄCY TAKSÓWKARZA CHCIAŁ WYMUSIĆ 600 ZŁ ZA PRZEJAZD 3 KM - UWIĘZIŁ KOBIETĘ W SAMOCHODZIE
— Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich (@OmzRi) January 6, 2025
Kiedy władze Warszawy i policją zrobią porządek z tą mafią agresywnych oszustów działających na Okęciu i pod Dworcem Centralnym❗
Samotna kobieta pochodzenia… pic.twitter.com/X4rrqtjNEU
OMZRiK informuje o zgłoszeniu przestępstwa
W związku z zaistniałą sytuacją OMZRiK poinformował także o złożeniu zawiadomienia o popełnieniu przestępstwa odpowiednim organom ścigania. Zapowiedział również zgłoszenie niebezpiecznego incydentu przedstawicielom kanadyjskiej ambasady, w której pracuje ofiara fałszywego taksówkarza. Władze Ośrodka chcą mieć bowiem pewność, że sprawca zostanie zatrzymany i poniesie konsekwencje za popełniony czyn.
Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych złoży w tej sprawie zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa związanego z oszustwem i pozbawieniem wolności.
Przedstawiciele OMZRiK w swoim komunikacie zwrócili się także z zapytaniem do samych władz Warszawy, które od lat nie podejmują żadnych działań w celu zlikwidowania działalności oszustów i podkreślają, że fałszywi taksówkarze dopuszczają się podobnych zachowań coraz częściej.
DLACZEGO WŁADZE WARSZAWY POZWALAJĄ NA ISTNIENIE TEJ MAFII? Nasz Ośrodek od wielu lat alarmuje, że tysiące turystów poda ofiarami grupy przestępców, którzy polują jak hieny na bezbronne kobiety i starsze osoby pod lotniskami i dworcami. Od wielu lat ani policja, ani prokuratura, ani straż miejska - nie są w stanie skutecznie zatrzymać tego bandyckiego procederu.
OMZRiK domaga się natychmiastowej reakcji ze strony władz i służb porządkowych, aby zapobiec podobnym sytuacjom w przyszłości.