Grzybobranie to jedna z ulubionych tradycji Polaków, a jednym z grzybów, który kiedyś szczególnie chętnie zbierano, była olszówka, zwana także krowiakiem podwiniętym. Choć przez dekady uważano ją za przysmak, dzisiejsza wiedza sugeruje, że jest to poważne zagrożenie dla zdrowia. Jak to możliwe, że grzyb kiedyś powszechnie spożywany zyskał miano „cichego zabójcy"?
Czym jest grzyb olszówka?
Grzyb olszówka, znany też pod nazwą krowiak podwinięty (Paxillus involutus), to pospolity mieszkaniec polskich lasów. Rośnie w lasach iglastych, liściastych, a także na ich skrajach. Wyróżnia się kapeluszem w odcieniach brązu, który jest podwinięty przy brzegach - stąd jego nazwa.
Zobacz także:
Chociaż olszówka była często zbierana i spożywana, to dzisiaj wiadomo, że jest to grzyb toksyczny. Jego toksyny mogą prowadzić do nieodwracalnych uszkodzeń organizmu, co sprawia, że zaleca się jego całkowite unikanie. Co więcej, niektóre źródła wskazują, że nawet wielokrotne gotowanie czy marynowanie nie jest w stanie usunąć całkowicie toksyn z tego grzyba.
Historia spożycia grzyba w Polsce
W czasach PRL-u olszówka była bardzo popularna w polskiej kuchni. Była łatwo dostępna i rosła masowo. Dla wielu rodzin, szczególnie tych żyjących na wsi, stanowiła ważne uzupełnienie diety. Z olszówki przygotowywano zupy, sosy, a także marynowano ją w occie. W tamtych czasach nikt nie zastanawiał się nad jej wpływem na zdrowie - grzyb traktowano jako bezpieczny, choć może nie tak aromatyczny jak borowik czy kozak.
Z biegiem lat jednak badania naukowe zaczęły przynosić niepokojące wyniki. W latach 80. i 90. zaczęło pojawiać się coraz więcej informacji o przypadkach zatruć po spożyciu olszówek. U wielu osób wystąpiły poważne objawy, włącznie z uszkodzeniami wątroby czy nerek, a nawet zgony. Te informacje spowodowały, że olszówka stopniowo przestawała gościć na polskich stołach, a obecnie jest stanowczo odradzana przez grzyboznawców i lekarzy.
Dlaczego grzyb olszówka jest niebezpieczny?
Olszówka zawiera kilka substancji toksycznych, z których najgroźniejsza to tzw. toksyna Paxillus. Toksyczność olszówki polega na tym, że wywołuje reakcję immunologiczną organizmu. Zatrucie olszówką może prowadzić do rozwoju zespołu hemolitycznego, w którym czerwone krwinki są niszczone przez przeciwciała organizmu. Objawy tego zatrucia mogą pojawić się dopiero po kilku latach regularnego spożywania grzyba, co sprawia, że jest on szczególnie niebezpieczny. Właśnie dlatego olszówka zyskała miano „cichego zabójcy" - jej działanie jest podstępne i długotrwałe, często bez natychmiastowych, widocznych symptomów.
Pierwsze symptomy zatrucia mogą obejmować bóle brzucha, mdłości, wymioty, a także osłabienie i bóle stawów. W bardziej zaawansowanych przypadkach dochodzi do uszkodzeń nerek, wątroby, a nawet możliwości wywołania śmiertelnego wstrząsu anafilaktycznego. Co ważne, toksyny olszówki kumulują się w organizmie, co oznacza, że nawet niewielkie, ale regularne dawki mogą z czasem prowadzić do poważnych konsekwencji zdrowotnych.
Jak rozpoznać grzyb olszówka?
Rozpoznanie olszówki może być wyzwaniem, zwłaszcza dla mniej doświadczonych grzybiarzy, ponieważ wyglądem może przypominać niektóre jadalne gatunki, takie jak kozak czy maślak. Kapelusz olszówki ma zazwyczaj barwę od żółtawobrązowej po oliwkowobrązową, a jego charakterystyczną cechą są podwinięte brzegi. Blaszki grzyba są jasnożółte do brązowawych i przy nacisku lub uszkodzeniu zmieniają kolor na ciemniejszy.
Dla pewności warto zwrócić uwagę na lokalizację grzyba - olszówka często rośnie w pobliżu brzóz i olsz, a jej kapelusz może być lekko lepki po deszczu. Mimo że wyglądem może wydawać się podobna do innych, bezpieczniejszych gatunków, nigdy nie warto ryzykować, zwłaszcza biorąc pod uwagę jej potencjalnie śmiertelne konsekwencje.