Zamiokulkas to roślina, której prawie nic nie rusza, ale gdy dostanie odpowiedni zastrzyk naturalnej energii, potrafi zachwycić zielenią i nowymi pędami. Wystarczy ten prosty trik z resztek z obiadu, żeby zaczął rosnąć jak szalony. W kwietniu podlewam go tą domową miksturą i efekty przechodzą moje oczekiwania.
Jak dbać o zamiokulkasa?
Zamiokulkas zamiolistny to jedna z najbardziej wdzięcznych roślin doniczkowych. Wytrzyma dłuższe okresy suszy, nie potrzebuje ciągłej uwagi i świetnie radzi sobie nawet w ciemniejszych pomieszczeniach. To idealna roślina dla zapominalskich i zapracowanych. Jednak jak każda roślina, zamiokulkas potrzebuje od czasu do czasu wsparcia - najlepiej w postaci naturalnego nawozu.
Oto podstawowe zasady pielęgnacji zamiokulkasa, o których musisz pamiętać:
Zobacz także:
- podlewaj go dopiero wtedy, gdy ziemia przeschnie na głębokości kilku centymetrów,
- nie przesadzaj z wodą, bo jego bulwy korzeniowe nie lubią nadmiaru wilgoci,
- trzymaj go w miejscu z rozproszonym światłem,
- nie przenoś doniczki z miejsca na miejsce zbyt często,
- raz na jakiś czas warto dać mu dawkę naturalnego nawozu.
I tu wchodzi ona: odżywka z wody po gotowaniu ryżu. Ten niepozorny kuchenny odpad może zrobić dla twojej rośliny więcej niż niejeden gotowy produkt ze sklepu ogrodniczego.
Odżywka z wody po ryżu do zamiokulkasa
Gotujesz ryż? Nie wylewaj wody do zlewu. Ta mętna ciecz to skarbnica substancji odżywczych, które zamiokulkas przyjmie z otwartymi „liśćmi". Woda po gotowaniu ryżu zawiera m.in. skrobię, śladowe ilości witamin z grupy B, minerały takie jak fosfor i potas oraz naturalne cukry. To wszystko działa jak zastrzyk energii dla twojej rośliny.
Jak przygotować taki nawóz? Instrukcja krok po kroku.
- Ugotuj biały ryż w nieosolonej wodzie.
- Odcedź ryż, a wodę pozostaw do wystudzenia.
- Przed podlaniem upewnij się, że woda jest letnia, nie gorąca.
- Podlej tym zamiokulkasa raz na 2-3 tygodnie.
Taka odżywka poprawia kondycję rośliny, wzmacnia korzenie i stymuluje wzrost nowych pędów oraz liści. Efekty są widoczne już po kilku tygodniach - zamiokulkas zaczyna „budzić się" i wypuszczać świeże, intensywnie zielone przyrosty.
Warto pamiętać, że taki naturalny nawóz działa delikatniej niż syntetyczne odpowiedniki, ale jego regularne stosowanie daje bardzo dobre rezultaty, bez ryzyka przenawożenia.
Jakie inne domowe nawozy lubi zamiokulkas?
Choć woda po ryżu to prawdziwy hit, możesz też wypróbować inne domowe sposoby na nawożenie zamiokulkasa. Ważne, by nie były zbyt intensywne - to roślina, która nie potrzebuje dużych dawek.
Woda po gotowaniu warzyw (bez soli)
Zawiera mnóstwo mikroelementów, ale musi być wystudzona i niesłona. Podlewanie nią roślin działa podobnie jak woda po ryżu - wspiera wzrost i poprawia kondycję liści.
Skorupki jaj
Pokruszone i dodane do ziemi dostarczają wapnia. Najlepiej je wysuszyć i zmiksować na proszek, żeby lepiej się rozkładały.
Fusy z kawy (z umiarem!)
Zawierają azot i pomagają lekko zakwasić ziemię. Zamiokulkas tego nie potrzebuje w dużych ilościach, ale odrobina raz na miesiąc nie zaszkodzi.
Banany i ich skórki
Bogate w potas i fosfor. Pokrojone skórki można wkopać płytko do ziemi albo przygotować z nich „herbatkę" do podlewania.