Na facebookowej grupie zrzeszającej mieszkańców Ostrowa Wielkopolskiego jeden z internautów udostępnił zdjęcie myszy grasującej w pieczywie w jednym z dyskontów. Z jego relacji wynika, że mowa o Biedronce zlokalizowanej przy ul. Konopnickiej. Już następnego dnia, 12 lutego, Tadeusz Andrzej Biliński, dyrektor Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Ostrowie Wielkopolskim przekazał PAP, że sklep został zamknięty.
Myszy w Biedronce. Sanepid zamknął sklep w Ostrowie Wielkopolskim
Mysz zamieszkała na półce z pieczywem w jednym ze sklepów w Ostrowie Wielkopolskim. O sprawie poinformowany został sanepid, a instytucja od razu zareagowała i przeprowadziła kontrolę. Okazało się, że myszy jest tam więcej. Portal ostrów24.tv podaje, że wyniki kontroli były szokujące. Po odsunięciu regałów z pieczywem stwierdzono obecność licznych odchodów gryzoni. Sanepid podjął decyzję o natychmiastowym zamknięciu obiektu.
Zobacz także:
Nałożyłem mandat, zaleciłem zamknięcie marketu i przeprowadzenie skutecznej deratyzacji, ponieważ wcześniejsze nie odniosły żadnego skutku, skoro stwierdziliśmy obecność gryzoni. Musi też odbyć się proces sanityzacji, czyli czyszczenia i mycia – oświadczył dyrektor sanepidu cytowany przez PAP.
Możliwe, że sanepidowskich kontroli będzie więcej we wszystkich sklepach tej sieci w regionie. Zdaniem dyrektora z Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Ostrowie Wielkopolski, wykrycie myszy w sklepie z żywnością to niepokojący sygnał. Gryzonie przenoszą w kale salmonellę, więc mogą przyczynić się do powstawania nawet groźnych chorób żołądkowo-jelitowych. Biedronka z kolei przekazała Faktowi, że przygotowuje oświadczenie w tej sprawie.
fot. ludzik/Adobe stock; Facebook/Grupa Spotted: Ostrów Wielkopolski (screenshot)
To nie pierwsza taka afera. W Biedronkach pojawiały się już gryzonie
W grudniu 2024 roku inspekcja sanitarna odkryła w jednej z bydgoskich Biedronek ślady obecności gryzonia. Był to powód czasowego zamknięcia marketu. Wydarzenie wywołało wówczas dyskusję wśród mieszkańców miasta – zastanawiali się, co było prawdziwą przyczyną zamknięcia sklepu.
Ten supermarket jest zamknięty do momentu, kiedy zarządca tego obiektu nie przeprowadzi skutecznej deratyzacji, nie wycofa z oporu środków spożywczych tych niepakowanych, które mogły mieć kontakt z gryzoniami – oświadczył wówczas w rozmowie z Radiem Eska rzecznik Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Bydgoszczy.
6 lutego na jednym z profili na TikToku pojawił się film, w którym także widać mysz, tym razem biegającą wewnątrz lodówki z wędlinami. Produkty widoczne na nagraniu sugerują, że zdarzenie mogło mieć miejsce w warszawskiej Biedronce lub w Lidlu. Dziennikarze Eski poprosili o komentarz Jeronimo Martins i otrzymali taką odpowiedź:
Z uwagi na brak podstawowych danych, takich jak lokalizacja sklepu, nie jesteśmy w stanie odnieść się do tej konkretnej sytuacji – powiedziała Magdalena Szymańska, starsza menedżerska ds. bezpieczeństwa żywności w Biedronce, cytowana przez Eska.pl
Internauci w komentarzach pod filmem zwrócili uwagę, że na sklepowych zapleczach często można spotkać gryzonie. Przyciąga je duża ilość obecnego tam jedzenia.
Na czym polega deratyzacja?
Jej nazwa pochodzi od słowa rat, czyli szczur. Zamiennie dla słowa deratyzacja używa się określenie odszczurzanie. Czynność, wbrew temu co sugeruje nazwa, nie polega wyłącznie na usuwaniu szczurów. Deratyzuje się także myszy w domu, krety w ogrodzie, kuny, nornice i wiele innych gryzoni. Celem zabiegu jest ograniczenie przenoszenia przez zwierzęta chorób zakaźnych.
Najpopularniejsze sposoby deratyzacji polegają na usuwaniu gryzoni metodą fizyczną i chemiczną. Rzadziej stosowana jest metoda biologiczna. Podczas fizycznej deratyzacji rozstawiane są pułapki żywołowne i pułapki sprężynowe, do których wpadają szkodniki. W trakcie chemicznej deratyzacji rozpuszcza się trujące substancję, które zakłócają funkcjonowanie układu krwionośnego lub nerwowego gryzonia – skutkiem jest szybka śmierć.
Jedną z popularniejszych technik deratyzacyjnych jest metoda IPM. Łączy zarówno technikę fizyczną, jak i chemiczną i biologiczną oraz mechaniczną. Eksperci zalecają, by odszczurzanie przeprowadzać nawet 4 razy w roku. Dzięki temu można zapobiec rozwojowi populacji szczurów i myszy. Warto wiedzieć, że są to inteligentne gryzonie, które na dodatek szybko się rozmnażają.