W czasach PRL-u kryształowe wazony, miski i kieliszki były symbolem luksusu. Gościły w niemal każdym domu, dumnie prezentowane w przeszklonych kredensach i serwowane podczas najważniejszych uroczystości. Dziś te niegdyś powszechne przedmioty osiągają zawrotne ceny na aukcjach kolekcjonerskich. Jeśli gdzieś w zakamarkach szafek wciąż kryje się zapomniany kryształowy zestaw, warto sprawdzić jego wartość. Może się okazać, że masz w rękach prawdziwy skarb.

Czym jest szkło ołowiowe?

Szkło ołowiowe, zwane potocznie kryształowym, to odmiana szkła, w której składzie znajduje się co najmniej 18% tlenku ołowiu. W niektórych przypadkach zawartość PbO może sięgać nawet 80%, co znacząco wpływa na jego właściwości. To właśnie ten dodatek sprawia, że wyroby kryształowe mają wyjątkowy połysk i efektownie załamują światło. Dzięki temu szkło ołowiowe pięknie mieni się w słońcu, a głębokie szlify ozdobne tworzą efekt tęczowego rozszczepienia światła. Jest też miękkie i podatne na obróbkę, co pozwala na wykonywanie misternych wzorów. Właśnie te cechy sprawiły, że stało się podstawowym surowcem do produkcji luksusowych naczyń i dekoracji.

Zobacz także:

W jakich fabrykach je produkowano?

W PRL-u huty szkła kryształowego działały prężnie, produkując niezliczone ilości misternie zdobionych wyrobów. Do najbardziej znanych zakładów należały:

  • Huta Szkła w Zawierciu – jeden z największych producentów szkła kryształowego w Polsce,
  • Huta Szkła Kryształowego „Violetta” w Stroniu Śląskim – przez lata słynęła z najwyższej jakości kryształów, dziś już nie istnieje,
  • Huta Szkła Kryształowego „Julia” w Piechowicach – jedna z niewielu hut działających do dziś,
  • Huta Szkła „Lucyna” w Pieńsku,
  • Huta Szkła „Józefina” w Krośnie,
  • Huta Szkła Kryształowego „Dorota” w Drawsku Pomorskim,
  • Huta Szkła Kryształowego „Beata” w Miejskiej Górce,
  • Huta Szkła Kryształowego „Karolina” w Grójcu,
  • Huta Szkła Kryształowego „Sudety” w Szczytnej – zakład już nie istnieje.

Produkty tych hut można było znaleźć w domach w całej Polsce, a nawet za granicą. Dziś ich oryginalne wyroby są poszukiwane przez kolekcjonerów i mogą osiągać wysokie ceny.

Jakie przedmioty wykonywano ze szkła ołowiowego?

Z kryształu powstawały przedmioty codziennego użytku, ale też dekoracje, które podkreślały elegancję wnętrz. Wśród najczęściej spotykanych można wymienić:

  • Wazony – zdobione głębokimi szlifami, często w kwiatowe wzory,
  • Puchary i kieliszki
  • Karafki – do wina i nalewek, często z ozdobnymi korkami,
  • Miski i patery – na owoce, ciasta lub cukierki,
  • Popielniczki 
  • Figurki dekoracyjne – przedstawiające zwierzęta, aniołki, postacie,
  • Lustrowane bombki choinkowe.

Jeśli masz w domu tego typu przedmioty, sprawdź ich sygnaturę – oryginalne wyroby znanych hut mogą być dziś warte setki, a nawet tysiące złotych.

Dziś przedmioty ze szkła ołowiowego są warte krocie

Jeszcze kilkanaście lat temu kryształowe kieliszki i wazony masowo lądowały na targach staroci czy w second-handach. Dziś kolekcjonerzy są w stanie zapłacić za nie naprawdę duże sumy. Ceny rzadkich egzemplarzy mogą dochodzić nawet do kilku tysięcy złotych.

Na wartość kryształowych przedmiotów z PRL-u wpływa przede wszystkim ich pochodzenie. Wyroby sygnowane przez znane huty, takie jak Zawiercie, „Julia” czy nieistniejąca już „Violetta”, są najbardziej cenione i poszukiwane przez kolekcjonerów. Istotny jest także stan zachowania – nawet najpiękniejszy wzór straci na wartości, jeśli szkło ma rysy, wyszczerbienia lub inne uszkodzenia.

Ogromne znaczenie ma również precyzja wykonania i stopień skomplikowania szlifu. Im bardziej misterny i głęboki wzór, tym większe zainteresowanie i wyższa cena. Nie bez znaczenia jest także rzadkość danego modelu. Jeśli dany wzór był produkowany w niewielkich ilościach lub przetrwało go niewiele egzemplarzy, jego wartość może być naprawdę wysoka. To właśnie te unikalne, rzadkie przedmioty osiągają dziś zawrotne ceny na aukcjach.

Jeśli masz w domu stare kryształy z PRL-u, warto sprawdzić ich wartość na aukcjach internetowych lub skonsultować się z ekspertem. Być może trzymasz w rękach prawdziwy skarb.