Trafiłam na nie zupełnie przypadkiem, przeglądając wiosenne nowości online. Jedno kliknięcie i przepadłam. Te małe cudeńka z ryflowanego szkła to nie tylko ozdoba, ale i praktyczny dodatek, który robi klimat w ogrodzie i na balkonie. Zobacz, jak w prosty sposób odmienić swój balkon, taras albo ogródek, i to bez żadnego wysiłku i dużych wydatków.

Jak stworzyć swój ogród jak z bajki? Będzie przytulnie i miło

Nie musisz mieć hektarów zieleni ani dużego budżetu, żeby poczuć magię letnich wieczorów we własnym ogrodzie. Wystarczą drobne akcenty, i to najlepiej takie, które robią robotę same z siebie. Lampki solarne to jeden z tych dodatków, które od razu ocieplają klimat. W dzień łapią energię słońca, a po zmroku zamieniają się w subtelne punkciki świetlne, dodające ogrodowi magicznego charakteru i przytulności.

Zobacz także:

Co ważne, możesz je wkomponować w swoją przestrzeń bez pomocy elektryka, ponieważ nie trzeba nic wiercić, ciągnąć kabli, ani kombinować z przedłużaczami. Montujesz, gdzie chcesz i gotowe. A jeśli wybierzesz model, który dobrze wygląda także za dnia, to zyskujesz dwie rzeczy w jednym: dekorację i funkcjonalność. I właśnie takie są ryflowane lampki solarne z Sinsay.

Ryflowane lampki solarne z Sinsay robią robotę w ogrodzie

Znajdziesz je na stronie i w sklepach stacjonarnych Sinsay. Szybko staną się twoim numerem jeden, jeśli chodzi o wiosenne zmiany na balkonie. Kosztują tylko 29,99 zł za sztukę, a wyglądają jak coś, co spokojnie mogłoby zdobić przypałacowy ogród.

Wyróżnia je przede wszystkim design. Ryflowane szkło nadaje im elegancji i lekko retro vibe’u. To nie są typowe plastikowe lampki, które po jednym sezonie nadają się do kosza. Te z Sinsay wyglądają solidnie i naprawdę estetycznie, no i można je postawić na stole, zawiesić na gałęzi albo włożyć między doniczki.

Do wyboru są dwie wersje kolorystyczne: przezroczystą i w odcieniu dymionego szkła. Obie sprawdzają się super. Pierwsza daje bardziej klasyczny efekt, druga jest odrobinę bardziej nastrojowa. Co ciekawe, każda z nich ma wbudowany panel solarny w metalowej nakrętce, czyli ładuje się w ciągu dnia, a po zmroku świeci delikatnym, ciepłym światłem.

fot: Sinsay.pl

Idealne na wieczorne garden party, grilla z przyjaciółmi, a nawet solo do spokojnego wieczoru z książką i kocem. Dzięki temu, że są niedrogie, możesz kupić od razu kilka i rozmieścić je w różnych częściach ogrodu. Będzie magiczna atmosfera, bez przesady i kiczu.

Jak dbać o solarne lampki? Najważniejsze wskazówki

Lampki solarne to sprzęt bezobsługowy i to jedna z ich największych zalet. Ale żeby służyły jak najdłużej, warto pamiętać o kilku prostych zasadach.

  • Ustaw je tam, gdzie mają dostęp do słońca przez większą część dnia. Im więcej światła złapią, tym dłużej będą świecić po zmroku. Unikaj miejsc zacienionych, takich jak: pod dużymi drzewami, przy murach albo pod zadaszeniem.

  • Kurz, pyłek z roślin, liście — to wszystko może osiadać na panelu słonecznym i ograniczać jego skuteczność. Wystarczy raz na tydzień przetrzeć je miękką ściereczką lub papierem kuchennym.

  • Choć lampki solarne są przeznaczone do użytku zewnętrznego, lepiej nie zostawiać ich na mrozie i w śniegu. Jesienią i zimą warto je schować do pudełka i przechować w suchym miejscu. Dzięki temu posłużą przez więcej niż jeden sezon.

  • Z czasem akumulatory wbudowane w lampki mogą się zużywać. Dobrą wiadomością jest to, że większość z nich można łatwo wymienić. Wystarczy otworzyć nakrętkę i podmienić na nową, to zwykle standardowa bateria o niskim napięciu.