Ostatnie Pokolenie jest grupą aktywistów ekologicznych. Stosują metodę nieposłuszeństwa obywatelskiego, by walczyć ze zmianami klimatycznymi. Organizacja pochodzi z Niemiec, lecz swoich ludzi mają także we Włoszech i w Polsce. 13 grudnia 2024 roku będą protestować właśnie na ulicach Warszawy. Chcą również rozmawiać z premierem, lecz ten nie odpowiedział wciąż na ich postulat. Czego możemy się spodziewać po jutrzejszym wydarzeniu?
Ostatnie Pokolenie będzie strajkować w Warszawie
Aktywiści już od kilku dni okupują warszawskie ulice. Już w piątek 13 grudnia zapowiadają jedną z największych manifestacji w historii organizacji.
Zobacz także:
Zapraszamy wszystkich państwa 13 grudnia o godzinie 17:00 na Wisłostradę – napisali przedstawiciele Ostatniego Pokolenia.
Brak reakcji ze strony premiera Donalda Tuska jest jedną z przyczyn strajku. Do udziału w proteście aktywiści zachęcają każdego, kto zgadza się z ich poglądami.
Skoro Premier nie wychodzi do obywateli, oni wyjdą na ulice. W piątek największa blokada w historii Ostatniego Pokolenia (...) Zapraszamy tych z państwa, którzy wahacie się, czy może teraz, czy może następnym razem. To teraz, bo już wszyscy jesteśmy spóźnieni - napisali w mediach społecznościowych.
Ostatnie Pokolenie chciało i prawdopodobnie nadal chce rozmawiać z premierem Donaldem Tuskiem. W tym celu ustawili nawet stolik negocjacyjny pod Kancelarią Prezesa Rady Ministrów. Aktywiści twierdzili, że są w pełni przygotowani do rozmów i dysponują konkretnymi argumentami. Jednak premier nie odpowiedział na zaproszenie. Jak wynika z wpisów premiera, nie jest on zwolennikiem grupy. Wręcz przeciwnie – wypowiada się na jej temat krytycznie.
Blokowanie dróg, niezależnie od politycznych intencji, stwarza zagrożenie dla państwa i wszystkich użytkowników dróg. Wezwałem dziś odpowiednie służby do zdecydowanego reagowania i przeciwdziałania takim akcjom"– czytamy we wpisie Donalda Tuska.
Ekoaktywiści budzą skrajne emocje
Ostatnie Pokolenie bywa nazywane nawet mianem „terrorystów". W sieci aż wrze od komentarzy na temat działań grupy:
Dlaczego oni nie blokują pasów startowych Zuckerberga, albo innego Gatesa (spalane paliwo lotnicze)?
Dlaczego nie blokują jednostek wojskowych (tam to dopiero czołgi mają spalanie)?
Dlaczego nie blokują żadnego ministerstwa (flota aut)?
Dlaczego nie blokują żadnego portu morskiego (miliardy ton przepalonego paliwa)? – napisał użytkownik forum elektroda.pl, zalogowany pod nickiem „Kocurek1970"
Tego rodzaju opinii można znaleźć znacznie więcej.
Oni wiedzą, że blokady budzą złość. Ale ja nie wiem dlaczego oni blokują przypadkowe ulice i zatruwają życie przypadkowym ludziom a zapominają o wyjątkowych szkodnikach ekologicznych, gorących zwolennikach wydobycia i spalania wyjątkowo toksycznego węgla. Jeden z nich mieszka chwilowo w Belwederze a drugi na ul. Mickiewicza i to są właściwe miejsca do blokowania ruchu – napisał użytkownik forum Gazeta.pl, zalogowany pod nickiem „bogdan.ipc”
Po raz pierwszy o Ostatnim Pokoleniu zrobiło się głośno pod koniec listopada bieżącego roku. Wówczas aktywiści zaczęli wstrzymywać ruch w Warszawie. Tym, co najbardziej bulwersuje opinię publiczną, są kontrowersyjne zachowania członków grupy – wcześniej np. oblali farbą pomnik Syrenki warszawskiej. Oprócz tego w „wachlarzu możliwości” mają także przyklejanie się do chodnika. Nietrudno zauważyć, że tego typu zachowania budzą niechęć w Polakach. Mimo to aktywiści nie zamierzają rezygnować.
W otwartym liście do współobywateli Ostatnie Pokolenie wyjaśniło, co motywuje ich do działania:
Blokujemy ulice, bo rząd, wiedząc o nadciągającej katastrofie, nie podejmuje działań na miarę skali zagrożenia, nadzwyczajnej mobilizacji, pełnej informacji i kompleksowego planu postępowania wobec katastrofy, która trwać będzie dziesiątki lat. To nie jest już zwykłe zaniedbanie – to świadome ignorowanie kryzysu, który już w tej chwili odbiera ludziom życie, niszczy naszą przyszłość i odbiera rezerwy, których za chwilę nie będzie, wobec czego skutki katastrofy zaczną piętrzyć się, tworząc przewlekły stan nadzwyczajny, niedobory i nieustanne cierpienie – czytamy w postulacie grupy.
Kto finansuje Ostatnie Pokolenie?
Z informacji dostępnych w Internecie wynika, że Ostatnie Pokolenie utrzymuje się z dobrowolnych darowizn i crowdfundingu. Na początku 2022 roku niemiecka frakcja grupy opublikowała raport przejrzystości – wynikało z niego, że w 2021 roku grupa otrzymała z darowizn 900 tys. euro, z czego wydała 535 tys. Ostatnie Pokolenie zalicza się do organizacji A22, którą finansuje organizacja Climate Emergency Fund z siedzibą w USA.