Osoby mieszkające w domach jednorodzinnych doskonale znają problem, jaki stanowią nie tylko myszy, ale także kuny. Te niewielkie ssaki, szukając schronienia przed nadchodzącą zimą, wchodzą do naszych domów. Powodują przy tym sporo zniszczeń, których naprawa może kosztować nawet setki tysięcy złotych! Najbardziej problematyczna jest tutaj kuna domowa i to pomimo, że jest zwierzęciem o niewielkich rozmiarach. 

Kuna zagląda teraz do domów

Kiedy temperatura na zewnątrz zaczyna spadać, kuny domowe szukają ciepłego i bezpiecznego miejsca na przezimowanie. Niestety, bardzo często wybierają w tym celu nasze domy, zwłaszcza poddasza i strychy. Ten niepozorny drapieżnik, ważący zaledwie niecałe dwa kilogramy, może wyrządzić ogromne szkody, sięgające nawet 200 tysięcy złotych. Problem jest poważny, bo kuny, wchodząc do naszych domów, powodują zniszczenia, które nie tylko są kosztowne do naprawy, ale też mogą wpłynąć na komfort życia.

Zobacz także:

Jeśli słyszycie podejrzane hałasy dochodzące z poddasza, jak skrzypiące deski, stukot, a nawet szurające odgłosy – istnieje spore prawdopodobieństwo, że macie do czynienia z kuną. Zwierzę to jest aktywne głównie nocą, a w swoim poszukiwaniu schronienia potrafi wykorzystać najmniejszy otwór w konstrukcji domu, wchodząc pod dachówki lub przemykając przez niepozorne szczeliny.

Jakie zniszczenia powoduje kuna domowa?

Kuna domowa jest mistrzynią w dostosowywaniu się do warunków, jakie znajdzie na poddaszu. Niestety, jej obecność niesie za sobą duże szkody. Zwierzę to przede wszystkim niszczy izolację termiczną domu. Potrafi przegryzać wełnę mineralną, rozrywać folię ochronną oraz przemieszczać materiały izolacyjne, tworząc sobie wygodne legowisko. Zniszczenia tego typu mają poważne konsekwencje – uszkodzona izolacja prowadzi do utraty ciepła, co z kolei oznacza wyższe rachunki za ogrzewanie.

Jednak to nie koniec problemów. Kuny uwielbiają gryźć różnego rodzaju materiały, w tym kable elektryczne. Przegryzione przewody mogą prowadzić do zwarcia instalacji, a nawet spowodować pożar. Dodatkowo, kuny zostawiają po sobie resztki jedzenia, odchody, a także martwe zwierzęta, co prowadzi do nieprzyjemnych zapachów oraz zanieczyszczeń biologicznych. Mogą przyczyniać się do pojawienia się pleśni, grzybów, a nawet chorób.

W jednym miejscu kuna robi odchody, w drugim składuje martwe zwierzęta, a w jeszcze innym urządza przestrzeń do rozrodu dla młodych (których zazwyczaj jest od 5 do 7) - tłumaczy Tomasz Kopciuszyński z firmy GRAFIT, montującej zabezpieczenia przed kunami, w rozmowie z WP Finanse.

Koszty naprawy szkód wyrządzonych przez kuny mogą być ogromne. Naprawa izolacji termicznej, wymiana kabli, a czasem nawet uszkodzonych elementów konstrukcji dachowej może kosztować od kilkudziesięciu tysięcy do nawet 200 tysięcy złotych. Dlatego tak ważne jest, by szybko reagować na wszelkie oznaki obecności tego zwierzęcia.

Czy kuna domowa jest niebezpieczna?

Kuny nie są agresywne w stosunku do ludzi, więc raczej nie trzeba się obawiać, że bezpośrednio zaatakują. Jednak warto pamiętać, że są to dzikie zwierzęta, które w przypadku zagrożenia mogą się bronić – np. gryźć. Kontakt bezpośredni z kuną lepiej więc unikać, zwłaszcza że zwierzęta te mogą przenosić choroby, takie jak wścieklizna, choć przypadki zarażenia tym wirusem u kun są rzadko spotykane. Niemniej, ich odchody oraz resztki jedzenia, które pozostawiają, mogą prowadzić do rozwoju bakterii i stanowić źródło chorób.

Kuny są natomiast niebezpieczne dla zwierząt hodowlanych, zwłaszcza ptaków. Jeśli macie na terenie swojej posesji kurnik lub gołębnik, kuna może spróbować się tam dostać i spowodować duże straty. Te sprytne drapieżniki potrafią skutecznie zaplanować polowanie na kury czy gołębie, w czym pomagają im ostre pazury i zręczność.

Jak wygląda kuna domowa?

Kuna domowa (Martes foina) to niewielki drapieżnik z rodziny łasicowatych, ważący zazwyczaj około 1-2 kg. Charakteryzuje się długim, smukłym ciałem oraz gęstym futrem. Jej sierść ma zazwyczaj brązowy kolor, a na szyi znajduje się charakterystyczna, biała plama w kształcie „podwójnej plamy”, która odróżnia kunę domową od kuny leśnej.

Kuna domowa ma ostre pazury oraz długie wąsy, które pomagają jej w nawigowaniu w ciasnych przestrzeniach. Jest zwierzęciem bardzo zręcznym i szybkim, co pozwala jej na bezproblemowe wspinanie się po gałęziach drzew, dachach czy ścianach budynków. Potrafi bez problemu wskoczyć na poddasze, wchodząc po rynnach lub innych elementach konstrukcyjnych domu.

Jak zabezpieczyć poddasze przed kuną?

Najlepszym sposobem na uniknięcie problemów z kuną domową jest skuteczne zabezpieczenie poddasza. Warto zacząć od dokładnego sprawdzenia budynku pod kątem wszelkich szczelin, otworów wentylacyjnych i innych potencjalnych dróg dostępu dla kuny. Nawet małe szpary warto zabezpieczyć, bo kuna potrafi przecisnąć się przez otwór o średnicy kilku centymetrów. Dziury należy wypełniać siatkami metalowymi, bo plastikowe elementy kuna łatwo przegryza.

Kolejnym krokiem może być zastosowanie specjalnych odstraszaczy dźwiękowych lub zapachowych. Kuny nie lubią ultradźwięków, więc na rynku dostępne są urządzenia emitujące dźwięki nieprzyjemne dla tych zwierząt. Niektórzy stosują też substancje o intensywnym zapachu, takie jak ocet czy naftalina, choć ich skuteczność bywa różna.

W przypadku stwierdzenia obecności kuny, dobrym rozwiązaniem jest zwrócenie się do profesjonalnej firmy zajmującej się odłowem zwierząt. Samodzielne próby usunięcia kuny mogą nie przynieść efektów, a nawet sprawić, że zwierzę stanie się bardziej ostrożne i trudniejsze do schwytania. Najlepszym sposobem na ochronę domu przed kuną jest prewencja. Pamiętajcie, by regularnie sprawdzać stan swojego poddasza, usuwać potencjalne wejścia i nie zostawiać w okolicach domu jedzenia, które mogłoby przyciągnąć te sprytne drapieżniki.