Choć z roku na rok zimy w Polsce są coraz lżejsze, to i tak przychodzi okres, gdy nadmiar śniegu zalega na posesjach. Po pewnym czasie topnieje i zmienia się w wody opadowe, które zgodnie z obowiązującym prawem, są traktowane tak jak deszczówka. To właściciel ma obowiązek, by się nimi zająć. W przeciwnym wypadku może spotkać go kara finansowa.
Czym są wody roztopowe?
Zgodnie z ustawą z dnia 20.07.2017 o Prawie wodnym, wody powstałe wskutek opadów atmosferycznych klasyfikowano dotychczas jako ścieki. Jednak od 2018 roku przepisy uległy zmianie. Zgodnie z nowymi zasadami wody powstałe po topniejącym śniegu i deszczówka przestały być uznawane już jako ścieki. Właściciele nieruchomości dostali też zakaz wprowadzania ich do kanalizacji sanitarnej. Ponadto, gospodarowanie wodami tego rodzaju jest obowiązkiem właściciela posesji.
Zobacz także:
Działka budowlana, na której sytuowane są budynki, powinna być wyposażona w kanalizację umożliwiającą odprowadzenie wód opadowych do sieci kanalizacji deszczowej lub ogólnospławnej. W przypadku budynków niskich lub budynków, dla których nie ma możliwości przyłączenia do sieci kanalizacji deszczowej lub ogólnospławnej – dopuszcza się odprowadzenie wód opadowych na własny teren nieutwardzony, do dołów chłonnych lub do zbiorników retencyjnych – czytamy w par.28 Rozporządzenia Ministra Infrastruktury z dnia 12.04.2002 r.
Zgromadzone wody roztopowe właściciel może więc odprowadzić do specjalnej sieci kanalizacji deszczowej lub ogólnospławnej. Może je również odprowadzić do zbiornika retencyjnego, dołów chłonnych lub na teren nieutwardzony zlokalizowany na terenie posesji. Mieszkańcy miast mogą odprowadzić wodę do systemu kanalizacji zbiorczej znajdującego się w granicach administracyjnych miasta. Jednak mieszkańcy wsi mają w tej kwestii więcej problemów, ponieważ na terenach wiejskich często nie ma systemów kanalizacji deszczowej.
Za złamanie przepisu grozi kara finansowa
Na początku warto wspomnieć, że kanalizacja ściekowa (sanitarna) nie jest tym samym co kanalizacja do odprowadzania wód pochodzących z opadów atmosferycznych. Łączenie wody z opadów atmosferycznych z wodą z kanalizacji sanitarnej może więc spowodować wypływ ścieków m.in. na ulice i chodniki. Jak wynika z art. 27 ust. 4a z ustawy o zbiorowym zaopatrzeniu w wodę i zbiorowym odprowadzaniu ścieków, osoby niestosujące się do tego przepisu mogą zapłacić karę w wysokości 10 tys. zł. Co więcej, mogą nawet podlegać karze ograniczenia wolności. Odprowadzanie wód roztopowych i opadowych z kanalizacji deszczowej do wód podziemnych, może skończyć się grzywną w wysokości do 5 tys. zł, gdy okaże się, że woda zawiera substancje szkodzące środowisku.
Jak jeszcze można odprowadzać wody roztopowe?
Właściciele posesji mogą również w obrębie działki zamontować zbiornik retencyjny na deszczówkę, który poradzi sobie także z wodą roztopową. Do wyboru jest montaż urządzenia naziemnego lub podziemnego. Jak podaje portal Infor.pl, by postawić podziemny zbiornik na deszczówkę, wystarczy zgłoszenie – jednak tylko wtedy, gdy objętość takiego urządzenia będzie wynosić mniej niż 10 metrów sześciennych.
W małej skali można także wybudować na działce oczko wodne lub nieckę. Niektórzy inwestują w podziemne urządzenia do magazynowania wody, wyposażone w zbiorniki z systemem filtrującym. Jednak nie są to tanie instalacje – budowa i montaż wymagają profesjonalnego wykonawstwa.
Budowę zbiornika na deszczówkę niekiedy współfinansuje państwo. Pod koniec czerwca 2024 r. dostępny był program rządowy, dofinansowujący tego rodzaju inwestycję – nazywał się „Moja Woda” i prowadził go Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Niektórzy otrzymali nawet 80% refundacji kosztów. Być może program będzie działał również w 2025 roku.
Śnieg padający na posesję trzeba zagospodarować
Każdy właściciel nieruchomości ma obowiązek, by regularnie usuwać śnieg – szczególnie gdy występuje tam, gdzie często chodzą ludzie. Śniegu nie należy przerzucać na chodnik, drogę publiczną czy sąsiednie działki – w świetle prawa jest to niedopuszczalne. Osoby niemające czasu, by usunąć go samodzielnie, mogą skorzystać z usług firm wywożących śnieg.
Śnieg można składować także na specjalnie wyznaczonych do tego terenach – jednak pod warunkiem, że jest pozbawiony odpadów, soli i innych środków chemicznych. W niektórych przypadkach można zostawić go na działce:
Wszystkim właścicielom przypominamy, że pozostawienie śniegu na nieutwardzonych częściach nieruchomości lub na zieleńcach jest najbardziej ekologicznym rozwiązaniem. Podczas roztopów, woda zasili grunt i rosnące na nim rośliny – czytamy komunikat giżyckiego urzędu miasta, cytowany przez olsztyn.eska.pl