Chcecie, żeby wasze sadzonki pomidorów były zdrowe, miały grube łodygi i obficie owocowały w sezonie? Nie musicie wydawać fortuny na sklepowe nawozy ani zagłębiać się w skomplikowane składy preparatów ogrodniczych. Wystarczy sięgnąć po dwa produkty, które z pewnością macie już w swojej kuchni. Oto prosty sposób na naturalne dokarmianie sadzonek, dzięki któremu uzyskacie silne, bujne rośliny gotowe do posadzenia do gruntu.

Czym nawozić sadzonki pomidorów?

Pomidory już od fazy siewek mają duże potrzeby pokarmowe. Aby dobrze się rozwijały, potrzebują kompleksu składników odżywczych, takich jak azot, fosfor i potas oraz magnezu, wapnia i żelaza. To właśnie one odpowiadają za silny system korzeniowy, zdrowe łodygi i odporność na choroby.

Zobacz także:

Stosowanie nawozów jednoskładnikowych niesie za sobą ryzyko przenawożenia. Siewki pomidorów są bardzo wrażliwe, a nadmiar jednego pierwiastka może zakłócić przyswajanie innych, co skutkuje zahamowaniem wzrostu lub deformacjami. Właśnie dlatego najlepiej sprawdzają się nawozy wieloskładnikowe, które dostarczają zbilansowane porcje wszystkich niezbędnych substancji odżywczych.

Jeśli jednak nie chcecie inwestować w gotowe mieszanki, możecie przygotować skuteczny, naturalny nawóz samodzielnie. Jest bezpieczny, tani i co najważniejsze – działa!

Domowy nawóz do sadzonek pomidorów

Zamiast szukać skomplikowanych mieszanek w sklepie ogrodniczym, można przygotować skuteczną odżywkę w domowych warunkach. Potrzebujecie jedynie szklanki oraz dwóch składników, które najpewniej już macie pod ręką. Zacznijcie od wlania do naczynia 200 ml mleka. To nie tylko codzienny produkt spożywczy, ale prawdziwa bomba odżywcza dla młodych roślin. Zawarte w nim minerały, takie jak wapń, potas i magnez, a także białko i zestaw witamin wspomagają budowę komórek, wzmacniają odporność oraz przyspieszają rozwój systemu korzeniowego.

Kolejny krok to dodanie łyżeczki sody oczyszczonej do mleka. Choć zwykle używamy jej w kuchni, w ogrodzie działa cuda. Soda tworzy naturalną barierę ochronną przed bakteriami i grzybami, które często atakują młode pomidory. Co więcej, poprawia strukturę gleby i stymuluje rozwój korzeni, zapewniając sadzonkom mocny start.

Tę domową mieszankę najlepiej podawać strzykawką bezpośrednio pod korzeń – wystarczy 5 ml na jedną roślinkę. Takie wsparcie warto powtarzać regularnie, 2-3 razy w miesiącu. Efekty? Zdziwicie się, jak szybko wasze sadzonki zyskają na sile: grube, zdrowe łodygi, rozbudowane korzenie i wyraźnie większa odporność na choroby. A najlepsze jest to, że ten naturalny nawóz sprawdzi się nie tylko przy pomidorach, ale również przy innych warzywach jak papryka, ogórki czy cukinia.

Kiedy sadzić pomidory do gruntu, a kiedy w tunelu?

Nawet najlepiej odżywione sadzonki wymagają odpowiedniego terminu sadzenia. Zbyt wczesne wyniesienie roślin do ogrodu może zakończyć się przemarznięciem, a zbyt późne – opóźnieniem zbiorów. Warto więc trzymać się sprawdzonych dat.

W gruncie pomidory sadzimy najczęściej po 15 maja, gdy minie ryzyko wiosennych przymrozków. Rośliny powinny mieć wtedy dobrze rozwinięty system korzeniowy i kilka par liści. Jeśli planujecie uprawę w tunelu foliowym, możecie zacząć nieco wcześniej – już w drugiej połowie kwietnia, o ile noce są już ciepłe.