Restauracja Giewont z Kościeliska dołączyła nie tak dawno do prestiżowego grona lokali, które mogą poszczycić się gwiazdą Michelin. Od czasu docenienia przez znany przewodnik, obiekt cieszy się niesłabnącą popularnością. Czy jednak przylot śmigłowcem na obiad to nie przesada?
„Śmigłowiec na Giewoncie" stał się viralem
„Tygodnik Podhalański” opublikował niecodzienny post w mediach społecznościowych. Na platformie X widzimy fotografię ze śmigłowcem, który został „zaparkowany” na tarasie wspomnianej restauracji.
Zobacz także:
Gwiazdka Michelina i zaraz goście spadają z nieba. Na tarasie restauracji Giewont w Kościelisku wylądował wlaśnie Bell 427. Odkąd restauracja znalazła się w przewodniku Michelin otrzymując jedną gwiazdkę chetnie zaglądają do niej goście poszukujący wyjątkowych smaków. Jak widać, do Giewontu warto nawet wskoczyć do swojego śmieglowca i wpaść na obiad – czytamy w opisie posta.
Gwiazdka Michelina i zaraz goście spadają z nieba. Na tarasie restauracji Giewont w Kościelisku wylądował wlaśnie Bell 427. Odkąd restauracja znalazła się w przewodniku Michelin otrzymując jedną gwiazdkę chetnie zaglądają do niej goście poszukujący wyjątkowych smaków. Jak widać,… pic.twitter.com/TfbMxGKZyh
— Tygodnik Podhalański (@24tp_pl) February 9, 2025
Internauci oburzeni zachowaniem bogaczy
Chociaż post ma wyraźne nacechowanie humorystyczne, internauci wprost łapią się za głowy. Komentarze nie pozostawiają złudzeń, według użytkowników platformy X doszło tutaj co najmniej do lekkiej nonszalancji:
I CO2 już nie szkodzi? Czy jednak ta cała ekologia jest "dla plebsu"? – pisze sfrustrowany internauta.
[…] a lądowanie w takim miejscu jest legalne? Rozumiem LPR, Policja ale chyba tak prywatnym śmigłowcem to chyba nie do końca, nie ma wyznaczonej strefy bezpieczeństwa itp. – dodaje pan Rafał.
Jasne, a potem mówią na temat ochrony środowiska. Kto dbający o środowisko tym przyfrunął?! Nuworysz postanowił się pochwalić zabawką i pretekst w postaci jedzenia jak znalazł – podkreśla internautka cytowana przez Onet.