Wielkanoc zbliża się wielkimi krokami, a wraz z nią nadchodzi czas wiosennych porządków. Mycie okien to jedno z tych zadań, które wielu odkłada na ostatnią chwilę, bo kojarzy się z uciążliwą walką ze smugami i zaciekami. Bez względu na to, jak bardzo się starasz, często na szybach zostają nieestetyczne ślady, które widoczne są szczególnie w słoneczne dni. To potrafi zepsuć cały efekt czystego mieszkania. Na szczęście są rozwiązania, które mogą ułatwić ten proces i sprawić, że okna będą lśniły bez smug. Lidl i Biedronka proponują dwa różne urządzenia, które mają ten sam cel – ułatwić i przyspieszyć mycie szyb.
Dlaczego podczas mycia okien powstają smugi?
Każdy, kto choć raz zmagał się z myciem okien, wie, że jednym z największych problemów są smugi. Przez nie nawet dokładnie umyta szyba może wyglądać na brudną. Często wydaje się, że winny jest płyn do szyb, ale tak naprawdę problem może leżeć gdzie indziej. Smugi powstają przede wszystkim wtedy, gdy używasz zbyt dużej ilości detergentu i nie usuwasz go dokładnie z powierzchni szkła. Środek czyszczący pozostaje na szybie, a po wyschnięciu tworzy nieestetyczne ślady.
Zobacz także:
Równie ważne jest to, czym wycierasz okna. Zwykłe bawełniane szmatki lub ręczniki papierowe nie zawsze radzą sobie dobrze z usuwaniem nadmiaru wody. Mogą zostawiać włókna, które dodatkowo pogarszają efekt. Najlepiej sprawdzają się ściereczki z mikrofibry lub specjalne gumowe ściągaczki. Kolejnym błędem jest mycie okien w pełnym słońcu. Woda i detergent odparowują wtedy zbyt szybko, a resztki środka czyszczącego pozostają na szybie w postaci smug. Dlatego najlepiej wybierać pochmurne dni lub myć okna wcześnie rano albo późnym popołudniem.
Jak działa myjka do okien z Lidla?
Lidl oferuje bardzo prostą, ale skuteczną myjkę do okien w wyjątkowo atrakcyjnej cenie – 29,99 zł. To urządzenie, które łączy w sobie trzy funkcje, ułatwiające mycie szyb. Po pierwsze, pozwala na spryskanie okna środkiem czyszczącym. Wbudowany pojemnik można napełnić wodą i płynem do mycia szyb, a następnie wygodnie rozprowadzić go po powierzchni szkła. Nie trzeba sięgać po osobny spryskiwacz, co znacznie przyspiesza pracę.
Po spryskaniu szyby można przejść do drugiego etapu – wycierania. W zestawie znajduje się ściereczka z mikrofibry, która dokładnie usuwa zabrudzenia, jednocześnie nie zostawiając włókien. Materiał ten świetnie sprawdza się przy myciu okien, ponieważ dobrze zbiera brud, a jednocześnie nie powoduje powstawania smug. Trzecia funkcja myjki to ściąganie wody. Gumowa końcówka pozwala na szybkie usunięcie nadmiaru płynu, co sprawia, że na szybie nie zostają żadne ślady.
Największą zaletą tego urządzenia jest jego prostota. Nie wymaga baterii ani ładowania, działa manualnie i jest gotowe do użycia w każdej chwili. To świetna opcja dla osób, które chcą szybko i skutecznie umyć okna bez konieczności inwestowania w drogie sprzęty.
Czym się wyróżnia myjka do okien z Biedronki?
Dla tych, którzy szukają bardziej zaawansowanego rozwiązania, Biedronka przygotowała myjkę do okien marki HOFFEN. To urządzenie akumulatorowe, które działa na zasadzie odkurzacza do wody. Po spryskaniu i wytarciu szyby można użyć myjki do odciągnięcia brudnej wody, która trafia do specjalnego pojemnika. Dzięki temu nie ma ryzyka, że płyn będzie ściekał na parapet czy podłogę.
Myjka do okien z Biedronki posiada mocny akumulator o pojemności 2200 mAh, co pozwala na pracę przez około 30 minut. Pojemnik na brudną wodę ma pojemność 150 ml i można go łatwo opróżnić po skończonej pracy. Dodatkowo myjka ma szeroką, 28-centymetrową gumową końcówkę, która pozwala na szybkie usunięcie wody z dużych powierzchni.
W zestawie znajdują się także dwie ściereczki z mikrofibry, które pomagają w dokładnym czyszczeniu szyb, oraz spryskiwacz na detergent o pojemności 280 ml. Całość sprawia, że mycie okien staje się łatwiejsze i bardziej efektywne. Cena tego urządzenia jest jednak znacznie wyższa niż w przypadku myjki z Lidla – kosztuje 219 zł. To spora inwestycja, ale jeśli często myjesz okna i inne szklane powierzchnie, może się opłacić.