Amerykańska firma Mattel to jeden z największych i najpopularniejszych producentów zabawek dla dzieci na świecie. Działa od 1945 roku i produkuje między innymi kultowe lalki Barbie, gry planszowe czy uwielbiane przez najmłodszych samochodziki Hot Wheels. Jednak w ostatnim czasie firma straciła w oczach wielu klientów, a wszystko to jest spowodowane skandalicznym linkiem, który został umieszczony na opakowaniach popularnych lalek. Rozwścieczeni rodzice domagają się wyjaśnień i milionowych odszkodowań. Sprawę skierowano do sądu.

Popularna zabawka z linkiem do strony dla dorosłych

Burza wokół popularnej firmy Mattel wybuchła po tym, jak niektórzy spostrzegawczy rodzice w Stanach Zjednoczonych dopatrzyli się na opakowaniach popularnych zabawek dla dzieci linku do strony z treściami niedozwolonymi poniżej 18. roku życia. Według doniesień amerykańskich mediów, o skandalicznej sytuacji pierwsza poinformowała kobieta zamieszkująca na co dzień w Karolinie Południowej.

Zobacz także:

Amerykanka postanowiła kupić swojej kilkuletniej córce lalkę inspirowaną kultowym musicalem „Wicked”. Holly Ricketson, bo tak nazywa się kobieta, która pierwszy raz poinformowała o skandalicznym zdarzeniu, była wstrząśnięta, gdy zamiast linku prowadzącego do oficjalnej strony musicalu, tj. wickedmovie.com, znalazł się tam podobny, ale kierujący użytkowników do witryny internetowej wytwórni filmów dla dorosłych.

Rozzłoszczeni rodzice skierowali sprawę do sądu

Zarówno matka dziewczynki, która otrzymała felerną lalkę, jak i inni rodzice, których dzieci znalazły się w podobnej sytuacji, żądają od firmy zabawkowej Mattel odszkodowania, a sprawą już zajęła się prokuratura. Holly Ricketson poinformowała, że dąży do tego, aby gigant wypłacił jej w ramach odszkodowania sięgającego co najmniej kwoty 5 mln dolarów, co po przeliczeniu daje ponad 20 mln złotych.

Te sceny pełne były pornograficznych obrazów, przedstawiających prawdziwe stosunki seksualne. Nieletnia córka powódki od razu zwróciła się w tej sprawie do swojej matki i obydwie były przerażone tym, co zobaczyły. Gdyby powódka była świadoma takiego nieprzyzwoitego feleru zabawki, nigdy by jej nie kupiła - można przeczytać w pozwie cytowanym przez serwis Variety.

Amerykanka postanowiła skontaktować się także z innymi poszkodowanymi rodzicami, by wspólnie złożyć pozew zbiorowy wobec firmy Mattel. Kobieta informuje media, że pomimo wycofania felernych lalek ze sprzedaży w sklepach, gigant branży zabawkowej nie zwrócił się do poszkodowanych klientów w sprawie zwrotu pieniędzy ani wypłaty należnego odszkodowania. 

Jak zareagowała firma Mattel?

Przedstawiciele firmy Mattel wyrazili głęboki żal z powodu zaistniałej sytuacji i zapewnili, że podjęto już odpowiednie kroki w celu zabezpieczenia wszystkich felernych produktów. W najnowszym oświadczeniu producent poinformował również, że błędny link, który pojawił się na opakowaniach lalek inspirowanych popularnym musicalem „Wicked”, nie wpłynął w żaden sposób na jakość i wartość zakupionej zabawki.

Wicked Dolls wróciły do ​​sprzedaży w poprawnych opakowaniach zarówno u sprzedawców internetowych, jak i w sklepach stacjonarnych, aby zaspokoić ogromne zapotrzebowanie konsumentów na te akcesoria. Poprzedni błąd w druku na opakowaniu w żaden sposób nie wpływa na jakość lub zabawę zapewnianą przez sam produkt w ograniczonej liczbie sztuk sprzedanych przed wykonaną korektą. Wyrażamy naszą wdzięczność naszym konsumentom i sprzedawcom detalicznym za wyrozumiałość i cierpliwość, gdy pracowaliśmy nad rozwiązaniem tego problemu - czytamy w oświadczeniu firmy Mattel.

Zapewnienia firmy Mattel nie przekonały jednak poszkodowanych rodziców, którzy domagają się należnych odszkodowań od producenta. Niektórzy prawnicy twierdzą, że mogą to być nawet znacznie większe kwoty niż te, które zostały przedstawione przez Amerykankę.