Paprotki pokochali nie tylko początkujący domowi ogrodnicy, ale też ci, którzy radzą sobie nawet z tymi najtrudniejszymi przypadkami. Bujne liście paprotek wypełniają wnętrza soczystą zielenią, ale to nie koniec. Okazuje się również, że kwiaty te pochłaniają zanieczyszczenia i zwiększają wilgotność powietrza (dodatkowo jonizując je), umożliwiając tym samym zachowanie równowagi przy obecności sprzętów elektronicznych w pomieszczeniach. Ale chcąc cieszyć się gęstym kwiatem, należy odpowiednio o niego dbać. Jak? Wypróbuj ten patent. To prawdziwe złoto.
Jak odżywić paprotki po zimie? Zastosuj odżywkę domowej roboty
Rośliny doniczkowe nie przepadają za zimą. Cierpią wtedy na niedobór słońca, a suche powietrze, którego głównym winowajcom są włączone kaloryfery, sprawia, że tracą życie i blask. Oczywiście nie oznacza to, że pozbawionych wigoru roślin należy się pozbyć. Wręcz przeciwnie — kwiaty z niecierpliwością wyczekują pierwszych oznak wiosny, również paprotki. A chcąc pobudzić ich wzrost, wystarczy zastosować naturalną odżywkę z odzysku. O jakim produkcie mowa?
Zobacz także:
Odżywka domowej roboty do paprotki to nic innego jak... woda z ugotowanego ryżu. Brzmi nieco absurdalnie, ale poczekajcie na efekty. Woda z ryżu to preparat prosty i ekologiczny, a do tego każdy może sobie na niego pozwolić. Odżywka ta dostarczy roślinom niezbędnych minerałów, poprawi kondycję gleby i wzmocni ich odporność. Mało kto może spodziewać się, że tak woda po gotowaniu ryżu zawiera potas, fosfor, magnez, cynk, żelazo oraz witaminy z grupy B, a także witaminę C i E, czyli substancje, które wspierają rozwój roślin, stymulują ich wzrost i wzmacniają system korzeniowy.
Paprotki po zimie odżyją. Wystarczy zastosować odżywkę z odzysku; fot. Oksana/Adobe Stock
Odżywka domowej roboty do paprotek. Jak często stosować?
Paprotki wodą z ryżu należy podlewać regularnie, ale nie za często — najlepiej raz na dwa tygodnie. Dzięki takiej kuracji zyskają gęste i bujne liście oraz zdrowy zielony kolor. Warto wskazać w tym miejscu, że podobny preparat można stosować w przypadku pielęgnacji paproci, fikusów, begonii, bluszczu, anturium czy grudnika, natomiast kwiaty preferujące kwaśne podłoże, m.in. storczyki, azalie, hortensje, skrzydłokwiaty, nie zniosą dobrze takiego nawożenia. W ich przypadku lepiej postawić np. na fusy z kawy.
Chcąc przygotować wodę po gotowaniu ryżu do paprotek, należy wcześniej — rzecz jasna — ugotować ryż. Najlepiej jest postawić na ryż brązowy, jaśminowy lub basmati. Ziarna gotujemy w nieosolonej wodzie — tak długo, by nabrały pożądanej miękkości — a następnie wodę, która została z gotowania, należy zlać do osobnego pojemnika i odstawić, by wystygła. Tak przygotowaną wystarczy rozcieńczyć z odstaną lub przegotowaną wodą w proporcji 1:1. Mieszanka do podlewania gotowa. Warto wiedzieć, że zlewając ryżową odzywkę do pojemnika ze spryskiwaczem, można stosować ją do zraszania liści roślin doniczkowych. Przed pierwszym użyciem wody z gotowania ryżu do paprotki poleca się sprawdzić reakcję rośliny, stosując preparat na małym fragmencie podłoża.