Wybór kwiatów do ogrodu i na balkon jest imponujący, jednak od lat jednymi z najpopularniejszych pozostają róże. Ich odmian jest tak dużo, że każdy ogrodnik znajdzie coś dla siebie. Możemy wybrać róże pnące, które wspaniale wyglądają na pergolach albo parkowe, doskonałe w połączeniu z innymi roślinami, jak kwiaty jednoroczne. Ciekawą ozdobą ogrodu są też róże pienne, które przypominają drzewka udekorowane kolorowymi pąkami róż. Niezależnie od tego, która z odmian jest waszą ulubioną, o wszystkie róże trzeba odpowiednio zadbać. Do zabiegów pielęgnacyjnych należy oczywiście cięcie, regularne podlewanie oraz nawożenie. Poznajcie domowy sposób za grosze na zasilenie róż w marcu.
Pielęgnacja róż w marcu
W lutym prace w ogrodzie ograniczają się głównie do wykonania porządków po zimie, natomiast w marcu musimy już porządnie zająć się naszymi roślinami - w tym różami. Najważniejsze jest przycinanie, które pozwala nie tylko formować krzewy, ale przede wszystkim zapewnić obfite i bujne kwitnienie. Zwykle przeprowadza się je w kwietniu, ale przy sprzyjającej pogodzie, gdy temperatury w marcu są dość wysokie, można to zrobić wcześniej. Należy za pomocą ostrego sekatora przyciąć pędy nad 3-5 oczkiem skierowanym w zewnętrzną stronę. Usuwamy też wszystkie chore i suche gałązki.
Zobacz także:
fot: pressmaster/AdobeStock
Kolejną czynnością, jaką należy wykonać, jest nawożenie. Warto to wykonać zwłaszcza wtedy, gdy róże sadzimy w miejscu, w którym wysypaliśmy ściółkę w postaci np. kory. Ale uwaga - nie wsypujemy nawozu w trakcie sadzenia róż z odkrytym korzeniem! Nawóz przyda się też oczywiście tym krzewom, które już są ukorzenione - dzięki niemu mają więcej siły do tego, by wypuszczać nowe pędy i kwiaty.
Czym nawozić róże?
W przypadku róż sprawdzają się zarówno nawozy mineralne, jak i organiczne. Organiczne to na przykład obornik albo kompost, choć najlepiej sprawdza się obornik. Koniecznie przekompostowany, ponieważ zbyt świeży może uszkodzić korzenie. Jest to na tyle dobry nawóz w przypadku róż, że jeśli po samym nawożeniu obornikiem będą rosły bujnie i zdrowo, nie ma potrzeby dodatkowego stosowania nawozów mineralnych.
fot: kateej/AdobeStock
A jeżeli akurat nie macie dostępu do obornika, sprawdzi się też kompost lub prosty, domowy nawóz, który każdy z was może wykonać samodzielnie. Potrzebne wam będzie do tego jedno bardzo pospolite warzywo.
Domowy nawóz do róż
Jak zrobić taki nawóz? Składa się on z zaledwie dwóch składników, czyli wody oraz… ziemniaka. Ziemniaki są bogate w składniki odżywcze, których potrzebują róże - jak magnez, potas, witamina C czy skrobia. To pomaga wzmocnić korzenie róż, co sprawia, że te efektywniej pobierają składniki odżywcze znajdujące się w glebie oraz wodę. Zawarty w ziemniakach potas ma wpływ na wygląd liści róż - stają się bardziej jędrne i mają intensywniejszy kolor, krzewy są odporniejsze na choroby i wypuszczają więcej kwiatów.
Do przygotowania nawozu potrzebujecie 1 naprawdę dużego ziemniaka albo 2 o średniej wielkości. Umyjcie je, ale nie obierajcie, ponieważ to w skórce znajduje się mnóstwo składników odżywczych. Pokrójcie ziemniaki na niewielkie kawałki, przełóżcie do garnka i zalejcie litrem wody. Doprowadźcie do wrzenia i gotujcie przez pół godziny. Po tym czasie odstawcie garnek do ostudzenia. Później wszystko zblendujcie i przecedźcie na sitku. Płyn, który w ten sposób otrzymacie, to właśnie wasz domowy nawóz z ziemniaka do róż. Można podlewać nim róże maksymalnie raz na dwa tygodnie i należy go zużyć w ciągu dwóch dni od przygotowania.