Wielu pracowników przebywających na zwolnieniu chorobowym chwali się w sieci zdjęciami z podróży, imprez czy zawodów sportowych. Takie osoby masowo zgłaszane są do Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. Urzędnicy rozpoczynają kontrole, które mają zweryfikować faktyczny stan zdrowia pracowników. 

ZUS rozpoczyna kontrole pracowników na L4

Osoby, którym wystawiane jest zwolnienie chorobowe, mają obowiązek przebywania w tym czasie w domu. Ich uzasadniony czas nieobecności w pracy, ze względu na kwestie zdrowotne opłacany jest odpowiednio przez pracodawcę. W przypadku osób powyżej 50. roku życia ma on taki obowiązek przez pierwsze 33 dni, w przypadku starszych pracowników obejmuje to zakres 14 dni. Po tym czasie wypłatę zasiłku chorobowego przejmuje ZUS. W tym czasie urzędnicy mają prawo skontrolować stan zdrowia i miejsce przebywania pracownika. Jak donosi Onetowi rzecznik Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Wojciech Dąbrówka, w pierwszej połowie tego roku instytucja przeprowadziła 260,8 tys. kontroli osób, które posiadały zaświadczenie o czasowej niezdolności do pracy. W 18,6 tys. przypadków wydano decyzję o wstrzymaniu wypłaty wynagrodzenia.

Zobacz także:

Widzimy, które osoby mają krótkie i częste zwolnienia od różnych lekarzy. Szukamy ludzi, u których występują podejrzane wzorce, jak np. częste zmiany rodzaju chorób. Poza tym są też, powiedzmy, sygnaliści. Dostajemy masę doniesień - wyjaśnia Onetowi Katarzyna (imię zmienione na jej prośbę), jedna z pracownic wydziału zasiłków ZUS.

To właśnie do pracowników Zakładu Ubezpieczeń Społecznych należy kontrola i weryfikacja, czy pracownicy przebywający na zwolnieniu chorobowym faktycznie przebywają w domu, czy wykorzystali ten czas na inne możliwości zarobkowe, czy wakacje. 

Dużym błędem jest niezgłaszanie przez ludzi aktualnego adresu. Na zwolnieniu trzeba podać adres, pod którym będzie się przebywać. To chory, a nie lekarz musi zadbać, żeby był on prawidłowy. A w bazach lekarzy często są nieaktualne dane - tłumaczy pracownica ZUS.

Jakie kary przewidziane są za oszustwo na L4?

Kontrolerzy ZUS udają się w miejsce pobytu widoczne w systemie przy zwolnieniu lekarskim. Jeżeli stwierdzą, że pracownik w tym czasie nie znajduje się pod wskazanym adresem, zmuszeni są wysłać mu pismo zmuszające do usprawiedliwienia swojej nieobecności. Może być to dokument od lekarza, u którego akurat odbywaliśmy wizytę lub paragon z pobliskiej apteki. Potwierdzenie należy dosłać we wskazanym terminie, inaczej zasiłek może być cofnięty.

Tak naprawdę każdą sprawę rozpatrujemy indywidualnie. Wszystko zależy od rodzaju schorzenia i sytuacji osobistej. Jeśli ktoś jest samotny, to usprawiedliwieniem będzie, że musiał pójść na zakupy czy do apteki. Ale jeśli mieszka z całą rodziną, to przecież te zakupy mógłby zrobić mu ktoś inny - tłumaczy pracownica ZUS.

Jeżeli w trakcie kontroli zostanie stwierdzone, że osoba na zwolnieniu chorobowym wykorzystuje je niezgodnie z jego celem lub w trakcie jego trwania wykonuje inną pracę zarobkową, należy sporządzić protokół. Opisuje się w nim sposób nieprawidłowego wykorzystania świadczenia.

Niewłaściwe wykorzystanie zwolnienia L4 może skutkować:

  • Cofnięciem zasiłku chorobowego;
  • Koniecznością zwrotu zasiłku chorobowego;
  • Nałożeniem nagany lub kary finansowej przez pracodawcę;
  • Zwolnieniem dyscyplinarnym pracownika;
  • Wstrzymaniem wypłaty świadczenia.

Kiedy można uzyskać L4?

Prawo do zwolnienia lekarskiego ma każdy pracownik, którego składki na ubezpieczenie chorobowe są systematycznie odprowadzane. Mowa tutaj o osobach zatrudnionych na umowę o pracę lub na umowie zlecenie, które wyraziły zgodę na odprowadzanie dobrowolnych składek. L4 ma prawo wystawić lekarz podstawowej opieki zdrowotnej, lekarz stomatolog oraz lekarz dyżurujący w szpitalu. Zwolnienie wystawiane jest w przypadku stwierdzenia, że pacjent jest chory i niezdolny do wykonywania pracy.