[ 1 / 5] Uśmiechnięty młodzieniec zagaduje cię przed sklepem. Pyta czy żyjesz ekologocznie, a jak potwierdzasz… wręcza Ci ulotkę reklamującą sklep ze zdrową żywnością. Co robisz? Biorę! W domu przeczytam i powieszę nawet na lodówce. Zawsze staram się robić ekologiczne zakupy. Grzecznie odmawiam. Ulotka? Szkoda lasu! Ja wezmę jedną, ktoś inny drugą, a jutro… wydrukują kolejne 100! Biorę, czytam uważnie i oddaję młodzieńcowi. Proszę też, bo powtórzył właścicielowi sklepu, że jak chce być naprawdę eko, nie powinien drukować ulotek! Następne pytanie